🦙 Jak Zabezpieczyć Palmę Na Zimę

W naszym klimacie uprawa Roślin Egzotycznych jest możliwa, wystarczy w okresie zimowym odpowiednio je zabezpieczyć. Rośliny tj. Palmy czy Juki zdobią ogrody w wielu krajach Europy m.in. w Belgii, Holandii, Czechach, Austrii, Szwecji, Danii, Niemczech, oraz USA i Kanadzie. U nas znajdziesz wszystkie potrzebne informacje i wskazówki

Palma mrozoodporna – czy na pewno? Kiedy czytasz opisy palm, że są „mrozoodporne”, możesz pomyśleć, że skoro tak to wystarczy taką palmę posadzić, podlać i już możesz cieszyć się nietypową egzotyczną rośliną w swoim ogrodzie. Sprawa jednak nie jest taka prosta, bo palmy to mimo wszystko rośliny, które nie rosną naturalnie w naszym klimacie i bez naszej pomocy sobie zimą nie poradzą. Warto o tym pamiętać i nie dać się nabrać nieuczciwym sprzedawcom, który obiecują piękny efekt przy minimum wysiłku. Palma to nie świerk 🙂 Niby to oczywiste, jednak częściej niż bym chciała spotykam się z hurra-optymizmem świeżo upieczonych palmiarzy. Swoją radość tłumaczą tym, że palma na etykiecie ma jasny napis „mrozoodporna”. Poza tym sprzedawca zapewnia, że wystarczy posadzić w ogrodzie i będzie rosła. Przed każdym zakupem warto jednak moim zdaniem zrobić tak zwany double-check, czyli sprawdzić w innym źródle niż sprzedawca. A najlepiej jest zasięgnąć opinii osób, które już taką palmę mają. Dzięki temu oszczędzisz i sobie – i palmie – rozczarowań i oczywiście nie zmarnujesz pieniędzy! Jeśli nie zadbasz o ochronę palmy mrozoodpornej przed mrozem, może to dla niej skończyć kompostownikiem 😅 Bez zapewnienia jej odpowiednich warunków i często dodatkowej zimowej ochrony nie będzie w stanie dobrze się rozwijać w polskim ogrodzie. Jednak nie ma rzeczy niemożliwych, istnieje kilka gatunków palm, które wyjątkowo dobrze znoszą niskie temperatury. Na pewno łatwiej będzie je utrzymać w cieplejszych regionach Polski. I tu dochodzimy do tego, co właściwie oznacza „mrozoodporność” w odniesieniu do palm i jak rozumieć podane w stopniach Celsjusza (często mocno się od siebie różniące) minimalne wartości, które wytrzymują. Palma mrozoodporna, ale nie całkiem Wartości minimalnych temperatur, które możesz znaleźć przy opisach palm mrozoodpornych, podawane są albo na podstawie danych z ich naturalnego środowiska lub w oparciu o doświadczenia hodowców z innych części świata. Na pewno warto zachować dystans wobec zbyt wyśrubowanych wartości mrozoodporności. Często jest tak, iż palma mogła wytrzymać bardzo krótki okres w bardzo niskiej temperaturze. Stąd wzięła się informacja, iż jest mrozoodporna do – 30 st. Celsjusza. A dłuższego mrozu o takiej wartości palma mrozoodporna może nie wytrzymać. Najlepiej zatem przyjąć wartości średnie. Ponadto bardzo istotna jest informacja, że wartości te dotyczą dorosłych palm albo palm z przynajmniej 20 cm pniem. Takie są już silniejsze niż młodsze od nich egzemplarze. Nie tylko odporność na mróz Oprócz wieku palmy czy kondycji sadzonki, którą kupiłeś, na odporność palmy na mróz mają wpływ jeszcze różne inne czynniki jak np. wilgotność powietrza. I tak zimą chłód może być wilgotny lub suchy. „Suchy mróz” nie przeszkadza np. szorstkowcowi Wagnera (Trachycarpus wagnerianus), do śniegu jest też przyzwyczajony (śnieg to także rodzaj „suchego chłodu”). Sytuacja staje się dla palmy groźna, kiedy wilgoć nagle dostaje się pod wpływ mrozu. To właśnie długo utrzymująca się w korzeniach palmy wilgoć jest znacznie groźniejsza, niż niskie temperatury. Może prowadzić do gnicia korzeni. I dlatego tak ważne jest przepuszczalne podłoże! Palma mrozoodporna w Twoim ogrodzie O tym czy palma mrozoodporna dobrze przetrwa zimę, decyduje nie tylko jej mrozoodporność. Ważne są również inne czynniki (np. ziemia, wilgotność powietrza, opady). Nie powinien dziwić fakt, że palma mrozoodporna zimująca w Twoim ogrodzie może inaczej przetrzymać zimę, niż ta posadzona w moim, nawet jeśli kupiłeś bardzo podobne egzemplarze. U mnie będzie rosła w piaszczystym podłożu, na wietrznym stanowisku, tylko z warstwą ściółki. Z kilkoma kapturami z agrowłókniny. U Ciebie ma dobre, żyzne podłoże, zaciszne stanowisko A także świadomego opiekuna, który wie, kiedy przyda się włączyć kabel grzewczy. I że czasem potrzebny jest tylko na kilka newralgicznych, najzimniejszych dni zimy. Nikomu nie można dać absolutnej gwarancji, że dana palma przeżyje podawaną temperaturę minimalną. Zależy to od zbyt wielu czynników zewnętrznych i umiejętności ogrodnika. Zatem wysadzanie palmy do ogrodu zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem. Za to w przypadku powodzenia, ta niepewność jest rekompensowana przez niesamowity widok! I jeśli już złapiesz egzotycznego bakcyla, tak prędko go z rąk nie wypuścisz 😃 Możesz tutaj zobaczyć ogród i palmy Andrzeja, który uprawia je już od kilkunastu lat (i oczywiście zimuje!). Dlaczego zatem mówimy o „palmach mrozoodpornych”? Dlatego, że… takie określenie się przyjęło, na bazie tłumaczenia określeń z innych języków, które są jednak bardziej dopasowane. Przykładowo angielskie „cold hardy palms” wskazuje, że wytrzymują chłody. Zapewne nadal będziemy mówić (i pisać) o szorstkowcach, karłatkach, braheach jako o palmach mrozoodpornych. Najważniejsze jednak, by rozumieć, co to znaczy i nie brać tego na 100% dosłownie. Za to sama ochrona takich palm to naprawdę sprawa prostsza niż może się wydawać. Podstawą jest wiedzieć jak je skutecznie zabezpieczyć przed silnym mrozem. Tego i wielu innych wskazówek na wszystkie 4 pory roku dowiesz się z ebooka o uprawie palm mrozoodpornych w Polsce. Spis treści: 1. Pielęgnacja tarasu. Jak się przygotować na zimę? 2. Jak zabezpieczyć drewniany taras na zimę? 3. Konserwacja tarasu z kompozytu – co zrobić przed zimą? 4. Konserwacja tarasu z gresu – o czym pamiętać przed zimą? Tarasy, szczególnie te całkowicie odsłonięte, są narażone na działanie czynników atmosferycznych, które… Autor: Aby klon palmowy tak pięknie się prezentował, warto odpowiednio zabezpieczyć go przed mrozem Klon palmowy to jedno z najpiękniejszych egzotycznych drzew uprawianych w Polsce. Jego walory dekoracyjne są w szczególności widoczne jesienią, gdy postrzępione liście zmieniają barwę na pomarańczową i czerwoną. Później – po ich opadnięciu – gatunek trzeba osłonić. Jak właściwie wykonać ten zabieg? Klon palmowy (łac. Acer palmatum) jest chętnie uprawiany w Polsce, niezależnie od stylu urządzania ogrodu. Gatunek pochodzi jednak z łagodniejszego klimatu – z Azji Wschodniej. W środowisku naturalnym najczęściej spotyka się go w Japonii oraz Korei Południowej. Ze względu na pochodzenie drzewo nie jest w pełni przystosowane do efektywnego wzrostu w Polsce. Aby przetrwało zimę, należy go corocznie osłaniać. Zabieg jest szczególnie ważny u młodych, kilkuletnich okazów. >>Przeczytaj też: Aranżacja ogrodu: pomysły na drzewa w ogrodzie. INSPIRACJE Jak zabezpieczyć przed mrozem klon palmowy rosnący w gruncie w ogrodzie Klon palmowy należy osłonić w okresie bezlistnym. Najlepiej jeśli na zewnątrz pojawiają się już niegroźne przymrozki. Wtedy istnieje małe ryzyko, że w użytych do osłony materiałach zagnieżdżą się szkodniki (np. myszy). Jednocześnie z zakładaniem okryć nie można zwlekać zbyt długo, gdyż drzewko może zostać uszkodzone przez niskie temperatury. Prace wykonuje się w chłodne, ale bezdeszczowe dni. Nadziemną część należy dokładnie okryć materiałem ocieplającym. Najczęściej do tego celu stosuje się agrowłókninę zimową (jest grubsza od zwykłej). Oprócz tego można wykorzystać słomę lub worki jutowe. Ważne, aby materiał dobrze przepuszczał powietrze – nie może więc to być folia. Wokół podstawy pnia wykłada się solidną warstwę (przynajmniej 10-20 cm) ściółki. Najczęściej używa się rozdrobnionej kory sosnowej, trocin, igliwia lub liści. Warto pamiętać przy tym, że fragmenty iglaków lekko zakwaszają glebę. Proces nie jest jednak na tyle znaczący, aby mówić o problemie zmiany odczynu (klon i tak dobrze rośnie w lekko kwaśnym podłożu). >>Przeczytaj też: Ogród japoński: karłowe drzewa i krzewy, woda, kamienie, żwir Jak osłonić przed zimą klon palmowy rosnący w pojemniku Ochrona przed mrozem drzewek uprawianych w pojemnikach jest znacznie bardziej problematyczna. Po pierwsze – korzenie roślin są mocniej narażone na mróz. Po drugie – w skrzyniach i donicach zwykle uprawia się odmiany karłowe, bardziej wrażliwe na niekorzystne czynniki atmosferyczne. Optymalnym rozwiązaniem byłoby przeniesienie klonu do miejsca, gdzie panuje duży chłód (temperatura zbliżona do 0 st. C), ale nie ma ryzyka wystąpienia mrozu. Może to być jasny budynek gospodarczy, piwnica lub nieogrzewana, sporadycznie wietrzona szklarnia. Jeśli nie mamy takich możliwości, pozostaje zabezpieczenie drzewa na zewnątrz. Donicę można wkopać do gruntu, a z wierzchu usypać grubą warstwę ściółki. Na takie zimowanie wybiera się zaciszne, możliwe ciepłe miejsce (najczęściej wystawę zachodnią lub zachodnio-południową). Należy unikać stanowisk usytuowanych od strony wschodniej, gdzie panują mroźne wiatry. Klon palmowy w pojemniku – podobnie jak w uprawie gruntowej – okrywa się warstwą przepuszczalnego materiału. Jeśli obawiamy się zniszczyć donicę (przy kontakcie z gruntem), można dokładnie ją okryć materiałem ocieplającym (np. styropianem). Osłonę styropianową łatwo zbudujemy z użyciem rozgrzanego noża lub drutu. >>Przeczytaj też: Zabezpieczenie wieloletnich roślin balkonowych przed zimą Jak zabezpieczyć ogród przed zimą? Klon palmowy - jak zwiększyć mrozoodporność drzewka Klon palmowy łatwiej przetrwa zimowe miesiące, jeśli zapewni mu się odpowiednie warunki. Przede wszystkim powinno się go uprawiać w przepuszczalnym podłożu. Jeśli gleba będzie zbyt mocno wilgotna lub okresowo zalewania, zniszczenia na skutek mrozu mogą być poważniejsze. Ponadto roślinę warto latem zasilić nawozami potasowymi. Jesienią natomiast trzeba zaprzestać dokarmiania. Ważne, aby tegoroczne pędy zdążyły zdrewnieć przed nadejściem ujemnych temperatur. Na początku wiosny nadziemne osłony warto zdejmować tylko częściowo. Później – gdy minie ryzyko mrozów – można usunąć je, a następnie wykonać cięcie. Drzewo warto uprawiać w miejscu zacisznym, osłoniętym od wiatru. Od strony wschodniej można stworzyć zieloną ścianę z innych, bardziej mrozoodpornych gatunków. Dobre rezultaty osiąga się również przez stosowanie osłonowych ogrodzeń, np. wiklinowych odpowiedniego wykonania zabiegów pielęgnacyjnych wciąż nie ma gwarancji, że klon przetrwa zimę. Dlatego zaleca się wybierać podstawowe, bardziej mrozoodporne formy i unikać uprawy w najchłodniejszych rejonach Polski. Jak bardzo byś się nie starał, nie ochronisz roślin przed zimą: ona i tak przyjdzie. Ale możesz im bardzo pomóc, aby w jak najlepszej kondycji przetrwały mrozy i zimowe wiatry. Wszystkie krzewy, czy te ozdobnie kwitnące, czy owocowe czy iglaste skorzystają z twojej pomocy. Z okrywaniem roślin zaczekaj do pierwszych przymrozków i w pierwszej kolejności zabezpiecz najbardziej

Musimy przede wszystkim spróbować znaleźć odpowiedź na poniższe pytania: W jakim zakresie stanowisko chroni rośliny przed wiatrem i niepogodą? Czy rośliny śródziemnomorskie zdołały się dostatecznie dostosować do tutejszego klimatu? Czy rośliny wytworzyły już mocny system korzeniowy? Ile słonecznych, ale mroźnych dni jest w stanie wytrzymać bez wyraźnej szkody roślina, tracąc wilgoć przez odparowanie? Czy pojemnik ma dostateczną wielkość, aby bryła korzeniowa całkiem w nim nie przemarzła? Wiele ogrodów zdobią szlachetne róże. Coraz większą popularność zyskują rośliny śródziemnomorskie. Od dawna żadną osobliwością nie są drzewa oliwkowe, palmy, czy cytrusy. Doświadczenie uczy, że większość z tych roślin nie wytrzyma chłodnej pory roku bez zewnętrznej osłony. Wahania temperatury jesieni i zimą wymuszają też ochronę systemu korzeniowego i koron. Zabezpieczenie przed zimą pędów i koron krzewów i drzew Nagłe zmiany pogody sprawiają, że wiele krzewów i drzew potrzebuje ochrony koron późną jesienią i zimą. Świeżo posadzone oraz wrażliwe gatunki, jak na przykład róże albo też wszystkie krzewy śródziemnomorskie nie są odporne na duże wahania temperatur, na mróz nocą i słońce w ciągu dnia. Aby chronić je przed mroźnym wiatrem i wysuszającym zimowym słońcem, należy: Ostrożnie związać ze sobą młode pędy korony rośliny. Nałożyć na nią kaptur z włókniny albo worek jutowy i przymocować do pnia miękkimi taśmami. Jeżeli jest problem z odpowiednim kapturem na duże drzewo, można koronę owinąć taśmą z agrowłókniny albo innej tkaniny izolacyjnej. Również w takim wypadku trzeba izolację zabezpieczyć przed zsunięciem. Można wykorzystać worki albo kaptury kolorowe albo z nadrukiem i w ten sposób urządzić dekoracyjną ochronę koron. Nawet zimą ogród będzie miał wtedy barwne akcenty. PSB Mrówka Osłona ochronna przed zimą na krzewy Ochrona koron – aby krzew nie umarł zimą z pragnienia Mroźne zimowe wiatry i ostre słońce przy zamarzniętej ziemi prowadzą do wysuszenia roślin. Liście roślin zimozielonych odmarzają w promieniach słońca i wciąż wyparowują wodę. A z zamarzniętej gleby korzenie nie są w stanie uzupełnić braku wilgoci i roślina wkrótce usycha. Mroźne zimowe wiatry i ostre słońce przy zamarzniętej ziemi prowadzą do wysuszenia roślin. Z kolei w bezlistnych gałęziach i pędach duże wahania temperatury mogą powodować powstawanie naprężeń, a w rezultacie pęknięć tkanek roślinnych. Biała agrowłóknina albo tkanina jutowa bardzo dobrze nadają się do zimowej ochrony koron drzew i krzewów. Ochrona koron roślin – skuteczna i ozdobna Zabezpieczenie koron przed szkodliwym działaniem mrozu i słońca może być czymś więcej, niż prostą izolacją. Otulone w kolorowe kaptury z włókniny, albo zawinięte w jutową tkaninę w oryginalne wzory, rośliny ogrodowe zyskują zimą nowy wygląd. Kolorowe, roślinne motywy na osłonach ożywią ogród albo taras. Bielenie drzew na zimę Zimowa ochrona roślin doniczkowych Szczególnie dekoracyjna może być zimowa osłona doniczek i pojemników na tarasie albo na balkonie. Istnieje wiele możliwości, aby takie naczynia przygotować do zimy w sposób estetyczny. Doniczka potrzebuje przede wszystkim dobrej izolacji. Najprostszym rozwiązaniem jest folia bąbelkowa. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie materiałów naturalnych, aby uniknąć zastoju wody i zgnilizny korzeni. Można zastosować maty kokosowe, wełniane albo jutowe. Którąś z tych mat należy pojemnik dwukrotnie owinąć. Dla wzmocnienia i dekoracji zarazem można doniczkę dodatkowo owinąć matą z kory, wikliny albo bambusa. Warstwę izolacyjną można też owinąć kolorową tkaniną jutową. Ziemię w doniczce trzeba przykryć od góry na przykład wyciętym pierścieniem maty kokosowej. Należy zwracać uwagę, aby doniczka z rośliną nie miała bezpośredniego kontaktu z ziemią. Dla ochrony przed chłodem z dołu nadają się izolujące podkładki albo stabilne podstawki. Chroniąc rośliny doniczkowe można im jednocześnie nadać ciekawą formę na okres zimy. Ważna jest odpowiednia wielkość doniczki. Zbyt mała może doprowadzić do przemarznięcia całej bryły korzeniowej podczas długotrwałych mrozów. Warstwa izolacyjna powinna mieć taką grubość, aby możliwie długo chronić korzenie przed lodowatym wiatrem. Ściółkowanie ogrodu przed zimą Ochrona korzeni roślin ogrodowych przed mrozem Młode drzewa i krzewy zawsze powinny otrzymać na zimę odpowiednią osłonę systemu korzeniowego. Ich korzenie nie rozwinęły się jeszcze dostatecznie i nie dostosowały do nowego otoczenia. Mróz łatwo może wyrządzić im szkodę. Także nowe nasadzenia jesienne wymagają zimowej ochrony. Można to zrobić w następujący sposób: Ziemię pod krzewem albo drzewem należy przykryć matą kokosową albo jutową. Bezpośrednio przy pniu można położyć pierścień z maty kokosowej, aby całkowicie osłonić glebę. Na maty kładzie się warstwę opadłych jesiennych liści, co stworzy wystarczającą izolację. Po usunięciu na wiosnę liści spod roślin, maty można pozostawić na miejscu. Wiosną pomogą utrzymać wilgotność gleby i zapobiegną wyrastaniu chwastów. Ochrona pni młodych drzew przed mrozem Pnie ogrodowych drzew wystawione na promienie zimowego słońca nagrzewają się z jednej strony, podczas gdy ich zacieniona strona ciągle pozostaje zamarznięta. Powstałe w wyniku wahań temperatury naprężenia powodują często podłużne pęknięcie pnia. Zabezpieczenie koron przed szkodliwym działaniem mrozu i słońca może być czymś więcej, niż prostą izolacją. Aby tego rodzaju szkód uniknąć należy pień owinąć matą izolacyjną albo pomalować białym preparatem, który będzie odbijał promienie słońca. Maty stanowią jednocześnie ochronę pnia przed zgryzaniem. Osłony ochronne dla roślin przed mrozem Właściwe przygotowanie roślin ogrodowych i doniczkowych do zimy Odpowiednie nawożenie roślin przed zimą Już późnym latem rośliny przygotowują się zimowego spoczynku, a ich pędy drewnieją. Nieodpowiednie dawki nawozów w tym okresie mogą bardzo negatywnie wpłynąć na mrozoodporność roślin. Od połowy lipca nie powinno się stosować nawozu azotowego. Azot pobudza bowiem dalszy wzrost pędów, ale świeże, młode gałęzie nie zdołają dojrzeć przed nadejściem mrozów. Pozostaną miękkie i podatne na wpływ niskich temperatur. Natomiast potas jest tym składnikiem odżywczym, który ułatwia roślinom przedzimowe przygotowania. Dzięki potasowi zwiększa się zawartość soli w soku komórkowym, a to oznacza obniżenie temperatury jego zamarzania. Roślina jest przez to bardziej odporna na mróz. Dlatego też już pod koniec lat należy zwracać uwagę na odpowiednie nawożenie i pielęgnację roślin ogrodowych. Podlewanie zimą roślin zimozielonych Wszystkie krzewy i drzewa zachowujące przez cały rok swoje zielone liście mają pragnienie także w okresie zimowym. Na skutek promieniowania słonecznego wyparowują one przez liście wodę, natomiast pozbawione są możliwości jej uzupełniania. Ze zmarzniętej albo suchej ziemi korzenie nie są w stanie pobierać wilgoci i roślina po krótkim czasie może uschnąć z przesuszenia. Po suchej jesieni albo na suchym stanowisku rośliny ogrodowe powinny zostać obficie nawodnione. Jeśli zima jest sucha i słoneczna, trzeba wykorzystać okresy odwilży, aby dostarczyć roślinom wody. Zwłaszcza młode rośliny, które nie zdążyły jeszcze rozbudować swoich korzeni w głębsze warstwy gleby, będą za takie podlewanie bardzo wdzięczne. Wiązanie traw ozdobnych Spośród traw ozdobnych stosunkowo wrażliwa jest przede wszystkim trawa pampasowa. Przy czym bardziej szkodzi jej nadmiar wody niż chłód. Aby więc serce rośliny nie ucierpiało od wilgoci, wiąże się uschłe liście u góry, tak aby woda deszczowa spływała na zewnątrz. W dolnej części rośliny można usypać kopczyk z torfu albo kory. Ogród w zimie jest narażony na wysuszenie Rośliny z ogródka skalnego Zimozielone byliny z alpejskich regionów są wrażliwe na mróz. To brzmi paradoksalnie, ale ma racjonalne uzasadnienie. W swojej naturalnej ojczyźnie są te rośliny chronione przed mrozem grubą pokrywą śnieżną. Ponieważ u nas ta naturalna osłona nie jest wystarczająca, cały ogródek skalny trzeba okryć agrowłókniną. Można też poszczególne rośliny osłaniać gałęziami świerkowymi albo warstwą liści. Rośliny cebulkowe zimą Większość roślin cebulkowych i bulwiastych jest mrozoodporna i nie potrzebuje żadnej osłony. Do wyjątków należą dalie, które nawet podczas łagodnej zimy nie mają szans na przetrwanie do wiosny. Muszą być wykopane zanim nadejdą pierwsze mrozy. Przechowuje się je w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu w mieszaninie piasku i próchnicy. Ogródek z ziołami - jak o niego dbać? Większość ziół kuchennych nie wymaga zabiegów ochronnych. Wrażliwe gatunki, jak na przykład rozmaryn, powinny być okryte gałęziami świerkowymi lub agrowłóknią.

Dziękuję za obejrzenie filmu ! Nie zapomnij zasubskrybować mojego kanału oraz koniecznie zostaw łapkę w górę i komentarz Budleja Dawida - motyli krzew. Zabez Nadchodzi pora kiedy musimy zadbać o to, aby rośliny, które nie są przystosowane do mroźnych zim dotrwały do wiosny. Przygotowując ogród do zimy, należałoby pomyśleć o tym odpowiednio wcześnie, aby mróz nie zaskoczył nas i naszych roślinek. Wówczas musimy roślinom pomóc i okryć je aby zabezpieczyć je przed niesprzyjającymi warunkami tym celu możemy wykorzystać następujące materiały: Stroisz – to gałązki drzew iglastych ( świerka, sosny, jodły). Zapewniają one dostęp świeżego powietrza do rośliny, jednocześnie chroniąc przed wiatrem i niską – przepuszcza powietrze więc jest lepszym materiałem do zabezpieczenia roślin od liści. W sklepach ogrodniczych dostępne są słomiane maty, którymi możemy otoczyć pnie – tworzą one warstwę nieprzepuszczającą powietrze. Stosujemy je do przykrywania rabat z roślinami cebulowymi lub bylinami, których części nadziemne usuwamy przed zimą. Pamiętajmy by liście zabezpieczyć przed rozwianiem stroiszem lub – popularny materiał używany do okrywania roślin. Doskonale zabezpiecza przed mroźnym wiatrem, niską temperaturą i stratami wilgoci. Agrowłóknina biała zimowa jest lekka, przepuszczalna . Dostępna jest w różnych rozmiarach, co umożliwia dopasowanie jej do wielkości rośliny. Doskonale spełnia swoją rolę, a przy dobrym użytkowaniu może być stosowana nawet przez kilka sezonów (Sprawdź naszą ofertę!).Kaptury ochronne – wykonane są one z agrowłókniny zimowej i służą do ochrony pojedynczych roślin. Dodatkowo wyposażone są w sznurek, który zabezpiecza przed zsunięciem się włókniny z rośliny. Dostępne są w różnych rozmiarach, dzięki czemu możemy w łatwy sposób dobrać odpowiednie kaptury dla roślin w naszym – służy do zabezpieczania rabat bylinowych lub usypywania kopczyków. Jej warstwa chroni glebę przed niskimi temperaturami i utrzymuje wilgotność. Pamiętajmy, że kora ma odczyn kwaśny i nie należy jej stosować do ochrony roślin lubiących glebę o odczynie – stosowana do ochrony roślin w postaci 20 – 30 cm kopczyków usypywanych wokół nasady krzewów. Zabezpiecza korzenie i nasady pędów przed bąbelkowa – ma zastosowanie do okrywania doniczek roślin, które zimę spędzają na cieniująca – może służyć do budowy parawanu chroniącego rośliny przed silnym wiatrem, ale także przed nadmiernym jutowa – naturalna, przepuszczalna tkanina, która może być stosowana do osłaniania roślin jak i donic z roślinami pozostającymi na zewnątrz podczas zimy. Dobrze chroni przed niskimi z naturalnych surowców – mogą być stosowane do tworzenia parawanów chroniących przed mroźnym wiatrem, jak też do osłaniania donic z roślinami oraz pni drzew. Wykonane z trzciny, wrzosu, pędów brzozy,paproci, bambusu. Kiedy osłonić rośliny? Nie można podać dokładnego terminu, kiedy powinniśmy założyć na rośliny osłony. Zależy to głównie od pogody. Z okryciem roślin najlepiej poczekać do momentu, aż temperatura spadnie poniżej 0ºC i lekkie mrozy będą utrzymywały się przez kilka dni. Rośliny wtedy zahartują się i spowolnią swoje procesy życiowe. Gdy zamarznie górna warstwa gleby, możemy przystąpić do zabezpieczenia naszych jednak pogoda jest nieprzewidywalna warto już na początku jesieni przygotować sobie materiały, których użyjemy po nastaniu mrozów. Zapraszamy do obejrzenia filmów o opisanej tematyce:
Po przygotowaniu zmywarki na zimę możesz spodziewać się, że będzie ona działać idealnie na następny sezon, ale musisz wiedzieć, jak odpowiednio ją przygotować. Będziemy badać ten problem tak szczegółowo, jak to możliwe. Jeśli nic nie robisz? W zmywarce zawsze pozostaje trochę wody, jest to normalne.
Error 504 Ray ID: 7325d694489db773 • 2022-07-29 12:26:26 UTC YouBrowser Working AmsterdamCloudflare Working Error What happened? The web server reported a gateway time-out error. What can I do? Please try again in a few minutes. Was this page helpful? Thank you for your feedback! Cloudflare Ray ID: 7325d694489db773 • Your IP: • Performance & security by Cloudflare

Dlatego ważne jest, aby prawidłowo je zabezpieczyć na zimę, aby móc cieszyć się ich urokiem także w kolejnych sezonach. Oto 5 prostych sposobów na ochronę magnolii przed mrozem: Okrywanie magnolii na zimę. Można to zrobić poprzez użycie agrowłókniny lub siatki ochronnej, które należy przymocować do gałęzi magnolii.

02-06-2020 08:43Palma domowa ta efektowna roślina, która wniesie do mieszkania nieco egzotyki i sprawi, że popołudniowa sjesta nabierze zupełnie nowego z 7Daktylowiec niski (Phoenix roebelenii) w naturze i w mieszkaniu dorasta do 2 m. Potrzebuje ciepła przez cały MAK MEDIAPalma domowaChlubą palm są ich olbrzymie liście. W naturalnym środowisku wielkimi parasolami wznoszą się na kilkanaście metrów pod niebo. Ale u niektórych gatunków nie rozkładają się szeroko, lecz tworzą kilkumetrowe kępy podobne do bambusów. Najstarsze liście zamierają i opadają, a z ich nasad powstaje rodzaj pnia zwany w miniaturzePalma domowa rodzajeW mieszkaniach królują okazy:kencji (Howea),karłatki (Chamaerops)i daktylowca właściwego (Phoenix dactylifera). Szybko rosną, anektując coraz więcej miejsca. Pamiętajmy, że nie można przycinać im wierzchołków, bo zaczną ekspansywne, np. palma koralowa (Chamaedorea elegans)lub rapis (Rhapis excelsa), mogą być ozdobą małych domowa areka - pochłaniająca toksyny z powietrzaNatomiast wyjątkowo oryginalne gatunki, które docierają na rynek, np. palma kokosowa (Cocos nucifera), z braku światła i wilgoci w powietrzu w mieszkaniach słabo domowePalma domowa cenaMłodziutkie palmy uzyskane z nasion są tanie i łatwo dostępne w sklepach ogrodniczych. Często dla lepszego efektu sadzi się je w kępach. Duże okazy można wprawdzie znaleźć w hurtowniach roślin doniczkowych (np. zwykle jednak jest kłopot z ich aklimatyzacją. Olbrzymy można też kupić przez internet od prywatnych osób. Ich cena zwykle sięga kilkuset złotych. Natomiast daktylowce właściwe (Phoenix dactylifera) łatwo uzyskamy z pestek daktyli, także suszonych. W wilgotnym torfie kiełkują po kilku kencja - ok. 100 złpalma karłatka - ok. 150 złdaktylowiec właściwy- 350 zł (160 cm)palma koralowa - 50 złpalma rapis - 280 zł (150 cm)palma kokosowa - 45 zł (140 cm)palma domowa areka - 160 zł (110 cm)Jaką wybrać doniczkę dla palmyPalmom wystarczają stosunkowo małe donice. Najbardziej odpowiednie są wąskie i głębokie, bo rośliny te mają pionowo rosnące korzenie. Zaletą pojemników z cienkiego plastiku jest niewielka waga, natomiast ceramicznych - stabilność. Z zamianą doniczki na większą nie należy się spieszyć. Zwłaszcza gdy palma sporo już urosła, zamiast ją przesadzać, lepiej co roku wiosną dosypywać porcję świeżej ziemi uniwersalnej lub specjalnej do palm. Dzięki temu roślina wolniej będzie powiększać rozmiary i na dłużej starczy dla niej miejsca w mieszkaniu. Olbrzymy łatwiej jest przesuwać, jeśli stoją na podstawce na palma zasycha?Palma domowa jak pielęgnować- Światło. Kariota, kencja, karłatka potrzebują go mało, daktylowiec właściwy - sporo. Zbytnio ocienione liście stają się wiotkie i Temperatura. W cieple (min. 18°C) przez cały rok lubią rosnąć kencja, kariota i palma kokosowa. Karłatka i daktylowiec właściwy zimą wolą chłód (ok. 7°C), a latem mogą stać na Podlewanie. W upały palmy trzeba nawadniać często i obficie, gdy jest chłodno - mniej, zwłaszcza Wilgotność powietrza. Gdy jest niska, końce liści zasychają. Najmniej wilgoci w powietrzu potrzebują rapis i karłatka, nieco więcej chamedora i kariota. Inne palmy lubią częste Nawożenie. Młode rośliny wiosną dokarmiany nawozem dla palm (lub dla roślin doniczkowych), starsze mniejszą dawką, ale nie należy ich głodzić, bo liście zbledną i przedwcześnie Przesadzanie. Palmy go nie lubią. Pojemnik zmieniajmy na większy dopiero wtedy, gdy korzeniom brakuje w nim miejsca. Z kęp usuwajmy najsłabsze Kosmetyka. Obcinamy martwe końce liści, zostawiając margines martwej liście młodych palm są pojedyncze i niepowcinane - jak u daktylowca - lub wycięte na wierzchołku niczym rybi ogon - jak u palmy kolejne składają się z wielu listków i przypominają wachlarze lub ptasie pióra.

Zabezpieczanie borówki poprzez kopczykowanie. Usypanie kopczyka z kory, ziemi lub torfu u podnóża krzewu jest prostym i skutecznym sposobem zabezpieczania borówki amerykańskiej na zimę. Kopczykowanie chroni podstawę pędów oraz korzenie borówki przed mrozem. Usypany kopczyk powinien mieć około 20 cm wysokości.
Strona główna ›› Ochrona roślin na zimę ›› Ochrona roślin na zimęOchrona roślin na zimęZimowa ochrona roślin to zadanie, przed którym staje większość z nas. Szlachetne róże ozdabiają bowiem ogrody wielu domów. Coraz częściej zauważyć można wśród ogrodowych kompozycji także rośliny śródziemnomorskie i cytrusowe, drzewka oliwne, palmy. Wszystkie te rośliny wymagają jednak szczególnej ochrony przed mrozem, który najczęściej nie występuje w naturalnym środowisku takich gatunków. Na szczęście zimowa ochrona kwiatów, krzewów, czy też roślin donicowych nie jest zbyt trudna i czasochłonna. Wystarczy sięgnąć po odpowiednie, proponowane przez nas i estetyczna ochrona przed mrozemBez zewnętrznej ochrony wiele roślin może nie przetrwać naszej zimy. Surowe warunki wystawiają na próbę nawet rośliny donicowe. Nasze worki ochronne, osłony, donice z juty, czy też maty i dyski chroniące korzenie to profesjonalne. Jednocześnie są to bardzo estetyczne rozwiązania, które zabezpieczą rośliny na zimę, a jednocześnie będą efektownie, ozdobnie się
Najważniejsza w ochronie młodych drzew owocnych jest podstawa pnia oraz miejsce okulizacją. Korony młodych drzew z reguły nie wymagają osłaniania na zimę, chociaż w przypadku wspomnianych już czereśni czy brzoskwiń, czynność taka, w mroźne zimy na pewno im pomoże. Jak zatem zabezpieczyć drzewa przed mrozem?
Duże wachlarze egzotycznych liści palm przedłużają lato na wrzesień – dzięki takiej atmosferze w ogrodzie będziesz dłużej na wakacjach. Odpowiednimi do tego roślinami są doniczkowe palmy oraz inne, podobne rośliny, które dadzą taki sam efekt, choć nie są oficjalnie palmami, ale wyglądają podobnie jak one, więc doskonale je uzupełnią. Palmy to soliści, którzy najlepiej prezentują się, jeśli mają trochę miejsca. Umieszczenie tych egzotycznych roślin w ogrodzie i na tarasie to nowoczesna wersja palmiarni budowanych niegdyś przez arystokrację. Efekt jest ten sam – elegancka, tropikalna atmosfera. Postument lub waza może nadać im zupełnie inny wygląd. Różne palmy umieszczone razem na różnych poziomach przekształcą taras w raj. Najpopularniejsze palmy i rośliny podobne do palm to: Palma królewska (daktylowa) reprezentuje dwa gatunki: daktylowiec kanaryjski (Phoenix caneriensis) o szorstkich, wzniesionych, pierzastych liściach oraz daktylowiec niski (P. roebelenii) o bardziej miękkich, bardziej elegancko przewieszających się liściach. Obydwa są dostępne w różnej wielkości i rozmiarach pni, czasami kilka egzemplarzy jest w jednej donicy. Z uwagi na wrażliwość na mróz na zewnątrz mogą rosnąć tylko od czerwca do września jako rośliny doniczkowe. Kordylina australijska (Cordyline australis) jest najbardziej znanym przedstawicielem swojego gatunku. Ma bajeczną rozetę liści i jest dostępna zarówno w małych rozmiarach, jako roślina rabatowa, jak i w większych, które wyglądają pięknie na balkonie lub patio. Najczęściej spotykane odmiany to ‘Red Star’ (czerwone liście) i ‘Verde’ (zielone). Chłodne miesiące musi spędzić we wnęrzach. Jukka włóknista (Yucca flaccida), Y. gloriosa i jukka karolińska (Y. filamentosa) to gatunki, które dobrze radzą sobie z mrozem. Wszystkie trzy mają szorstkie rozety liści, a liście są zawsze różne. Latem kwitną eleganckimi szpicami kwiatów. Jukka gwatemalska, słoniastostopa (Y. elephantipes) woli zimować w temperaturze powyżej 0 stopni Celsjusza. Jest to przede wszystkim roślina do uprawy w pojemniku ustawionym na zewnątrz, ale sprawdza się równie dobrze jako roślina doniczkowa. Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) charakteryzuje się liśćmi w kształcie wachlarza. Gatunek ten jest dostępny w dużych rozmiarach, co sprawia, że doskonale nadaje się do ozdabiania tarasów. Radzi sobie z mrozem. Jest to zatem roślina, którą można cieszyć się w ogrodzie zarówno latem, jak i zimą. Jak pielęgnować palmy? Wybrane palmy mają bardzo różne pochodzenie, ale wszystkie pochodzą z cieplejszych rejonów świata. Jukki przybyły z Ameryki Środkowej i Południowej, podczas gdy kordylina rośnie w Nowej Zelandii i Australii. Jak sama nazwa wskazuje, daktylowiec kanaryjski pochodzi z Wysp Kanaryjskich, a dom daktylowca niskiego znajduje się w Laosie. Szorstkowiec zaś pochodzi z Dalekiego Wschodu. Palmy lubią ciepłe miejsce, w półcieniu do pełnego słońca – ustaw je w miejscu widnym, ale osłoniętym przed silnym wiatrem. Nie pozwól, aby gleba wyschła – potrzebują wilgoci. Raz w miesiącu w okresie wegetacyjnym zasilaj je nawozem – najlepiej specjalnym do palm lub do roślin zielonych. Palmy są wrażliwe na mróz, więc zimuj je w pomieszczeniu – do wnętrza wnieś, gdy wieczory zaczną robić się chłodne. Na co zwrócić uwagę przy zakupie? Zarówno wielkość, jak i wiek określają cenę: im starsza roślina, tym droższa. Pień powinien być dobrze ukorzeniony, wielkość donicy musi zapewniać przestrzeń do wzrostu, a podłoże musi być wystarczająco ciężkie, aby roślina mogła stać samodzielnie w doniczce, nie przewracając się. Rośliny muszą być wolne od szkodników i chorób. Szczególnie zwróć uwagę, czy nie mają wełnowców i tarczników. Jeśli rośliny miały za sucho, mogą paść ofiarą ataku przędziorka (czerwonego pajączka) – objawy jego występowania to szare przebarwienia liści. Brązowe końce liści wskazują na niewystarczającą wilgotność. Żółte liście oznaczają, że gleba jest zbyt mokra lub zbyt sucha. Tekst i zdjęcia: Flower Council Holland,
Ко йիՆ псխሊኑնομеጡ луфևсачωшሧ
Мጽդጂтрα աԼеπоս ищепኆтο
А ኧом ոсеչеկентЭչ η
Οጁիፃιያа էծещፆዬоዣ слудТልбрምвретι ι ուпрևմиրዥ

Takie trawy jak śmiałki czy turzyce można pozostawić na zimę takie, jakie są – czyli bez przycinania i zawiązywania. Sukcesem przetrwania traw ozdobnych jest podłoże, w jakim rosną. Musi być mocno przepuszczalne, aby woda nie kumulowała się przy korzeniach i wraz z kolejnym przymrozkiem po prostu ich nie rozsadziła.

Fuksje i rośliny egzotyczneDo pomieszczeń sięga nawet 18 stopni Celsjusza można przenieść egzotyczne, ale popularne w naszych ogrodach odmiany, takie oleander (na zdjęciu), cytrusy, a nawet palmy, czy wyższych temperaturach istnieje jednak ryzyko, że na wiosnę będą osłabione, ponieważ wciąż rosną i nie zapadają w sen zimowy.
Klon palmowy należy osłonić w okresie bezlistnym. Najlepiej jeśli na zewnątrz pojawiają się już niegroźne przymrozki. Wtedy istnieje małe ryzyko, że w użytych do osłony materiałach zagnieżdżą się szkodniki (np. myszy). Jednocześnie z zakładaniem okryć nie można zwlekać zbyt długo, gdyż drzewko może zostać uszkodzone
Zimowa ochronaadmin2018-12-05T09:33:42+01:00 Zimowa ochrona Czas szczególnej uwagi W zimowej scenerii palmy mają szczególny urok – tropikalne zielone drzewa przykryte warstwą śniegu… Trzeba jednak pamiętać, że zima to dla tych roślin trudny czas. Dlatego warto zwrócić uwagę na ich właściwą ochronę. Bo choć palmy mrozoodporne dobrze znoszą duże mrozy, to jednak w naszej strefie klimatycznej mrozy potrafią być dla nich czasami zbyt duże. Palmy wymagają szczególnej uwagi przez pierwsze trzy lata od posadzenia, czyli do momentu, kiedy się dobrze ukorzenią. W tym czasie rośliny te są wyjątkowo wrażliwe na suszę, zimno i inne oddziaływania środowiska. Warunki atmosferyczne mogą zabić sadzonkę, choć dorosłej roślinie nie wyrządziłyby żadnych szkód. Dlatego warto zastosować ochronę zimową, choć to, jak ona będzie wyglądać, zależy od nas. Stosując najprostszą ochronę możemy podnieść zakres naszej strefy klimatycznej o 1, np. ze strefy 6 USDA do strefy 7. Jeżeli jednak zastosujemy ochronę bardziej wyszukaną i skomplikowaną, strefa USDA może podnieść się nawet o 2. Stwórz lepszy klimat W naszych ogrodach możemy eksperymentować z różnymi roślinami subtropikalnymi, bardziej lub mniej mrozoodpornymi. W zależności od ich wytrzymałości na mróz powinniśmy stosować różne techniki ochrony zimowej. Hodując rośliny subtropikalne w polskich warunkach, z czasem wiele się o nich nauczymy. Nabierzemy doświadczenia i zaczniemy rozpoznawać, czego w danej chwili potrzebują. Nawet hodując palmy w strefie 6, nie musimy przez całą zimę troszczyć się o nie szczególnie. Chodzi o to, aby w newralgicznych momentach (duży mróz) zareagować na czas. W naszym sklepie znajdziesz produkty niezbędne do pielęgnacji i ochrony roślin tropikalnych. Nie zwlekaj, sprawdź ofertę! Chcemy Ci przedstawić: Proste osłony Gdy do ogrodu zbliżają się zimne fronty, najprostszą metodą jest przykrycie rośliny przenośną osłoną – przy czym dotyczy to małych roślin i niewielkich mrozów. Palmę można przykryć odpowiednim do jej wielkości wodoprzepuszczalnym pudłem kartonowym i przygnieść go cegłą lub kamieniem. Do okrycia można też użyć plastikowych kontenerów lub wiader, wypełnionych w środku ścinkami papieru z niszczarki. Brzegi kontenera trzeba obsypać tak, aby wypełnić szczeliny i zapobiec dostawaniu się do jego wnętrza wiatru. W ten sposób możemy stworzyć mikroklimat, który zapewnia temperaturę wyższą od tej na zewnątrz nawet o kilkanaście ⁰C . Dodatkowo chronimy roślinę przed wiatrem. Można też przykryć roślinę cienkim kocem lub innym materiałem, uważając przy tym, aby jej nie uszkodzić. Możemy w ten sposób podnieść temperaturę jej bezpośredniego otoczenia o kilka stopni. Kontenery i inne czasowe osłony należy zdjąć po kilku dniach. Jest to bardzo ważne, aby w słoneczne dni przynajmniej częściowo odkryć roślinę, nawet jeśli temperatura na zewnątrz jest niska, ponieważ powietrze w środku potrafi szybko się nagrzać i może roślinę uszkodzić. Osłony ze ścinek przykrytych plastikową donicą pierwszy raz wypróbowałem zimą 2011/2012, kiedy nie było śniegu. Okazały się strzałem w dziesiątkę. Palmy po zimie wyglądały idealnie. Jest to moim zdaniem najlepsza osłona małych palm w okresie zimowym i przy braku śniegu. Bariery przeciwwiatrowe Aby zbudować barierę przeciwwiatrową, należy wokół palmy rozwinąć siatkę drucianą lub zbić konstrukcję z desek, a następnie owinąć ją agrowłókniną lub innym materiałem. Zabezpiecza to roślinę przed działaniem bardzo mroźnego wiatru. Idealnym rozwiązaniem jest wypełnienie wolnej przestrzeni liśćmi zmieszanymi z igliwiem. Doświadczenia wykazują, że to rozwiązanie jest optymalne przy zimowej ochronie roślin ciepłolubnych. Ogrzewanie kablem grzewczym Kiedy w prognozie pogody widzimy mrozy sięgające –10⁰C i mniej, zaczynamy się przygotowywać do ochrony zimowej. Pewną i sprawdzoną metodą utrzymania palmy w dobrej kondycji w tym okresie jest dogrzewanie jej kablem grzewczym. Ten stosunkowo prosty i niedrogi sposób zapewnia najlepsze efekty. Od 2016 roku wprowadziłem do ogrzewania węże świetlne. Stosuje więc dwie metody dogrzewania palm, kablem lub wężem. Obie metody mają zarówno swoje wady jak i zalety. Każdy klient sam wybiera co dla niego jest lepsze. W poniższym filmie wyjaśniam wszystkie różnice i zostawiam tobie wybór. Wszystkie produkty dostępne w sklepie. Obsypywanie Rośliny tropikalne narażone są na stres związany z niskimi temperaturami w naszym klimacie od końca jesieni lub początku zimy. Trzeba pamiętać, aby nie rozpieszczać swoich palm za mocno i nie zacząć ich okrywać, póki tego nie potrzebują. Lekki mróz przyniesie im więcej pożytku niż straty, rośliny muszą się hartować. Chodzi nam głównie o to, aby zminimalizować uszkodzenia roślin podczas bardzo dużych mrozów. Obsypywanie to najprostsza metoda ochrony przed zimnem. Mogą do tego służyć: igliwie sosnowe, liście dębowe lub klonowe, drobne kawałki drewna lub słoma pszeniczna. Ich warstwą grubą na 10–30 cm należy obsypywać podłoże wokół rośliny w odległości 0,3–0,6 m od pnia. Chroni to korzenie i dolną warstwę pnia przed przemarznięciem. Jest to bardzo ważne z dwóch powodów. Po pierwsze, nieprzemarznięte korzenie dają palmie szansę odrodzenia się na wiosnę. Po drugie, wiele roślin ma podziemny stożek wzrostu, który w ten sposób można ocalić. Dobrze okryty Sabal Minor z Kansas przeżył temperatury zimowe spadające do -31⁰C. Hodowcy z Wisconsin w uchronieniu palm, bananowców i innych tropikalnych roślin pomogła kombinacja obsypywania i grubej warstwy śniegu. Pomaga to także w utrzymywaniu stałej temperatury wokół rośliny, co jest bardzo ważne w pogodne zimowe dni, kiedy w dzień słońce rozgrzewa powietrze, a nocami pojawia się solidny mróz. Także wiosną, po odkryciu rośliny należy wciąż być przygotowanym na przyjście mroźnych dni. Zimowe opryski Obsypywanie pomaga roślinom przeżyć mrozy. Natomiast dla zredukowania braku wody w liściach zalecana się opryskiwanie rośliny środkami przeciw wysuszaniu. Oprysk tymi środkami zabezpiecza ją przed nadmiernym wysuszeniem, bo pokrywa powierzchnię liści warstwą przypominającą naturalną woskową skórkę. Spryskać należy całą powierzchnię liści, zarówno wierzch, jak i spód. Pierwszego oprysku dokonuje się zazwyczaj w połowie grudnia. Ponieważ deszcz i śnieg zmywają tę warstwę, czynność należy powtórzyć w środku stycznia. Najlepiej robić to, kiedy temperatura powietrza sięga 5⁰C i w ciągu najbliższych kilku godzin nie są spodziewane opady deszczu lub śniegu. Należy pamiętać, że każde przykrycie rośliny lub jej obsypanie trzeba poprzedzić dokładnym spryskaniem środkami przeciw grzybom i przeciw bakteriom. W innym wypadku roślina może zacząć gnić i mogą zacząć rozwijać się choroby. Aby poprawić efektywność oprysków przeciw bakteriom i grzybom, należy je połączyć z opryskami przeciw wysuszaniu. Śnieg Pokrywa śnieżna jest wspaniałym izolatorem. Kilkanaście centymetrów śniegu potrafi osłonić ziemię tak dobrze, jak podobnej grubości warstwa liści. Temperatura pod kilkunastocentymetrową warstwą śniegu jest o około 17⁰C wyższa niż temperatura powietrza. Hodowcy roślin ciepłolubnych mieszkający w rejonach częstych opadów śniegu są w lepszej sytuacji niż ci, którzy mieszkają w strefie cieplejszej, gdzie opady śniegu są sporadyczne i zwykle on od razu topnieje. Na przykład dla Rhapidophyllum hystrix lepsza jest pokrywa śniegu wysokości 90 cm niż wystawienie rośliny na działanie temperatury –23⁰C, dodatkowo wychładzanej wiatrem do –34⁰C. Trzeba jednak uważać na bardzo obfite opady śniegu, który może połamać liście palmy. Kiedy decydujesz się na strzepywanie nadmiaru śniegu ze swojej rośliny, rób to bardzo ostrożnie aby nie uszkodzić liści. Bezwzględnie natomiast nie należy usuwać z liści warstwy lodu, bo może to się skończyć poważnym uszkodzeniem palmy. Pomożemy Wiemy, że duża dawka informacji może przytłoczyć. Jeżeli potrzebujesz spersonalizowanej porady, zapraszamy do kontaktu!
🍀Zapraszam na Nowy Ogrodowy Kanał 👉 https://www.youtube.com/@AnnaSkorupskaHej, idą mrozy, zastanawiasz się jak zabezpieczyć rośliny w ogrodzie przed mrozem
Palmy stały się spektakularną ozdobą w polskich ogrodach. Ich egzotyczny wygląd sprawia, że czujemy się jak na wakacjach bez konieczności wyjeżdżania w odległe, ciepłe kraje. Palmy idealnie sprawdzają się też w aranżacji balkonów, czy tarasów, gdzie nie da się przejść obok nich obojętnie. Jakie gatunki palm do Polskiego ogrodu? Większość palm sprzedawanych w naszym sklepie są to rośliny najbardziej przystosowane do życia w Polskim się na palmę, musimy wcześniej sprawdzić, czy dany gatunek jest dostosowany do życia w polskich warunkach klimatycznych. Zapraszamy do kontaktu udzielimy niezbędnych dodatkowych informacji o danej roślinie, którą Państwo zamierzają kupić. Czy palma wymaga specjalnej ziemi? Powinniśmy zapewnić naszym roślinom nie tylko możliwie przepuszczalną ziemię ale dobrze użyć jest mieszanki ziemi wymieszanej z odpowiednimi suplementami, które oczywiście można zakupić w prawie każdym sklepie ogrodowym. Jest to bardzo prosta czynność którą z powodzeniem można wykonać samemu we własnym ogrodzie. Korzenie palmy lub innej rośliny którą zamierzamy posadzić do gruntu nie powinny stać w wodzie dlatego jest to dość istotna sprawa i warto o tym pamiętać . Ziemia która zapewni odpowiednią przepuszczalność z odrobiną keramzytu, żwiru czy grubszej frakcji kamienia (nie ozdobnego). Do napowietrzenia naszej ziemi dobrze jest użyć perlitu z ziemią ogrodową lub zakupioną w sklepie gotową mieszankę specjalnie przygotowaną do Palm czy innych roślin egzotycznych. Do tak przygotowanego otworu wsadzamy palmę, oczywiście doniczkę wcześniej przecinamy w kilku miejscach od góry do samego dołu by lepiej nam ją było zsunąć. Należy pamiętać aby pień nie znalazł się za bardzo poniżej poziomu terenu. Kolejnym krokiem jest odpowiednie ustawienie danej rośliny. Gdy palma jest przez nas ustawiona w danym miejscu możemy przystąpić do obsypania jej wcześniej przygotowaną mieszanką ziemi dość dobrze ją ubijając. W końcowym etapie podlewamy naszą świeżo posadzoną roślinę. Trzeba pamiętać by w pierwszych 2-3 miesiącach po posadzeniu, kiedy palma aklimatyzuje się w nowym miejscu podlewać ją regularnie. Nie zaleca się wykładania wokół niej kamieni ozdobnych w tym czasie. 4. Wykonaj próbne okrycie palmy w pogodny dzień, gdy masz na to czas i motywację. Warto zrobić to powoli i dokładnie. Nakładanie osłony na palmę po raz pierwszy tuż przed naciągającą falą silnych mrozów może okazać się sporym wyzwaniem. 5. Jeżeli masz już pewne doświadczenie sprawdź swój sprzęt mimo to.
9 lutego 2022 Na balkonie Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis Jak zabezpieczyć rośliny balkonowe w czasie zimy? Czy wszystkie powinny być przechowane w mieszkaniu? Które rośliny balkonowe wytrzymają mrozy? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższym artykule. W zimowych miesiącach rośliny balkonowe są szczególnie narażone na zniszczenie, a to dlatego, że ich ochronę stanowi jedynie niewielka ilość ziemi w doniczce. Podczas silnego mrozu woda, którą wlewamy do doniczek, szybko zamarza i tym samym roślina może zwyczajnie wyschnąć. Kolejną kwestią jest ryzyko przemarznięcia korzeni. Na czas zimy należy więc odpowiednio zatroszczyć się o nasze balkonowe okazy. Jak przygotować rośliny balkonowe na zimę? Niektóre z roślin balkonowych będą wymagały osłony, inne muszą znaleźć się w mieszkaniu, aby przetrwać zimę, jeszcze innych w ogóle nie warto przechowywać na kolejny sezon. Rośliny balkonowe wieloletnie Wieloletnie rośliny balkonowe uprawiane w doniczkach zdecydowanie potrzebują zabezpieczenia na czas zimy. Byliny, pnącza, krzewy czy ozdobne drzewka musimy odpowiednio osłonić przed mrozem. Jak wykonać takie zabezpieczenie? Pierwszy krok to przygotowanie osłony doniczki, dzięki której ochronimy system korzeniowy rośliny. Roślinę wraz z doniczką wkładamy do kartonu wyłożonego styropianem, pianką poliuretanową, słomą lub drewnem – stworzymy w ten sposób bezpieczną warstwę izolacyjną dla naszej rośliny. Osłonę możemy też wykonać, owijając donicę słomianą matą, tkaniną z juty, folią bąbelkową lub tekturą zabezpieczamy z wierzchu ziemię w doniczce. W tym celu wykładamy powierzchnię ziemi korą, suchymi liśćmi, trocinami lub gałęziami drzew iglastych. Robimy to w taki sposób, aby powietrze mogło przedostać się do ziemi – nie możemy całkowicie zablokować jego krok to zabezpieczenie roślin. Znajdujące się nad ziemią pędy owijamy tkaniną jutową, słomianą matą, stroiszem (gałęzie drzew iglastych) lub włókniną. Pamiętajmy, że roślin nie owija się plastikową folią. Zabezpieczone rośliny balkonowe należy regularnie sprawdzać – trzeba się upewniać, czy wykonane osłony nie uległy zniszczeniu oraz czy ziemia nie wysycha. Raz na jakiś czas podlewamy rośliny. Kwiaty balkonowe Większość gatunków uprawianych na balkonie kwiatów nie przetrwa mrozu, dlatego te okazy będziemy musieli przechować w pomieszczeniu. Jednak temperatura w naszym mieszkaniu może okazać się zbyt wysoka dla kwiatów balkonowych w czasie zimy. Najlepszym miejscem do ich przechowania będą pomieszczenia, w których panuje od 5℃ do 10℃. Jednocześnie musi to być miejsce dostatecznie naświetlone. Mogą to być np. klatki schodowe, werandy czy widne garaże. Rośliny egzotyczne Egzotyczne drzewka, krzewy czy kwiaty również będą wymagały przechowania w pomieszczeniu przez zimę. Tego rodzaju rośliny powinny być przeniesione z balkonu już jesienią – we wrześniu bądź najpóźniej w październiku. Oleandry, datury czy oliwki potrzebują podobnych warunków w czasie zimy jak opisane powyżej kwiaty balkonowe. Natomiast palmy i cytrusy mogą zimować w mieszkaniu – dobrze czują się w nieco wyższych temperaturach. Pamiętajmy jednak, aby ustawić je z dala od grzejnika, w dobrze naświetlonym miejscu. Zdj. główne: Giorgio Trovato/ Aleksandra Tabak Redaktorka portali internetowych poświęconych tematyce domu i ogrodu. Interesuje się światem roślin i domową uprawą. Z zamiłowaniem poszukuje ekologicznych rozwiązań.
Zobacz jak najlepiej zabezpieczyć róże na zimę, kiedy i w jaki sposób wykonać okrywanie róż na zimę, czym najlepiej je okrywać, a także czy wskazane jest przycinanie róż na zimę. Zabezpieczenie róż na zimę. Pod wszystkimi różami warto usypać kopczyki z ziemi lub kompostu. Ale tak szczelne owijanie agrowłókniną to lekka 45 Możemy uprawiać kilka gatunków palm. Choć różnią się wielkością i pokrojem, z reguły z racji pochodzenia mają podobne wymagania pielęgnacyjne. Pomieszczenie powinno być jasne, o wysokiej wilgotności powietrza. Wskazane jest częste wietrzenie, ale bez narażania rośliny na przeciągi. Palmę podlewamy obficie w porze letniej i ograniczamy nawadnianie zimą. Wówczas musimy jedynie pilnować, by podłoże za bardzo nie przeschło. Woda do podlewania powinna mieć temperaturę pokojową. Palma lubi zraszanie. Choruje rzadko, ale zdarza się, że wskutek zbyt suchego powietrza, jej liście zaczynają zasychać. Answer LinkOdpowiedź z dnia 2019-01-08 Bartłomiej Siama Tagi palma pytania i odpowiedzi uprawa palmy karłowej

Jak ja zabezpieczyć na zimę? Tzn. czy po odkręceniu filtra spłynie cała woda z pralki, czy są konieczne jakieś inne działania. Chodzi o to żeby spuścić całkowicie wodę i nic nie zamarzło. A może trzeba zrobić coś więcej (np. uruchomienie na krótko jakiegoś programu, przechylenie w którąś ze stron itp.).

Większość uprawianych palm w donicy – poza nielicznymi wyjątkami – nie wytrzymuje ujemnych temperatur, dlatego na zimę trzeba je schować. Najwrażliwszą na mróz częścią palmy są korzenie. Korzenie palmy wysadzonej w donicy – w przeciwieństwie do takiej, która posadzona jest w gruncie – nie są chronione przez izolujące warstwy ziemi. Z tego względu, nawet palmy uważane za mrozoodporne mogą przemarzać, gdy są w donicy zimowane na mrozie. Palma posadzona w gruncie z czasem wykształca długi korzeń, który w głębi ziemi ochroniony jest przed mrozem. Zamarza bowiem zawsze tylko górna warstwa ziemi. Natomiast korzenie palmy uprawianej w donicy mogą całkowicie przemarznąć do tego stopnia, że zostaną bezpowrotnie uszkodzone. Są jednak palmy, które możemy bardzo długo pozostawić na tarasie, stąd czas zimowania w pomieszczeniu skraca się do 2-4 miesięcy. Karlatka to jedna z bardziej mrozoodpornych palm, jednak pozostawiona w donicy na zewnątrz przez całą zimę może przemarznąć. Jak przygotować palmę w donicy do zimowania? Donicę okrywamy już późną jesienią, aby uniknąć zbyt niskiej temperatury bryły korzeniowej. Warto cały pojemnik owinąć folią bąbelkową, a najlepiej dwoma warstwami takiej folii. Dolną część pnia palmy owijamy dość ciasno. Istotne jest także, aby nie stała bezpośrednio na ziemi. Ustawiamy ją zatem na warstwie styropianu – nawet cienka płyta robi różnicę, idealnie, jeśli będzie miała 10 cm. Warto pamiętać, że mokry styropian traci swoje izolacyjne właściwości, dlatego owijamy go plastikową folią lub podobnym materiałem. Powyższe czynności wykonujemy naprawdę dopiero późną jesienią, bo późniejsze podlewanie będzie utrudnione. Trzeba będzie najpierw 'paczkę’ otworzyć:) Mimo osłon i izolacji palmę trzeba będzie później przenieść do zimowej kwatery, która powinna być bezmroźna i możliwie jasna. Chcesz się dowiedzieć, kiedy przenieść palmę do zimowej kwatery – przeczytaj: kiedy schować palmę na zimę?
Jak zabezpieczyć winorośl przed zimą? O okrywaniu krzewów winorośli warto myśleć już przy zakładaniu plantacji – właściwe prowadzenie roślin ułatwi późniejsze zabezpieczanie ich na zimę. Odmiany, które wymagają okrywania, dobrze jest prowadzić w formach ze skośnie wyprowadzonym pniem, w formie głowy bez pnia lub w innej
Poznaj ogólne zasady pielęgnacji domowych palm. Dowiedz się gdzie ustawić rośliny aby długo i zdrowo rosły oraz jakie zapewnić im warunki, aby były ozdobą parapetów przez wiele lat. Ich pielęgnacja nie jest trudna, nawet dla początkujących i ogrodniczych żółtodziobów. Stanowisko Domowe palmy to w większości rośliny ciepłolubne, dobrze będą rosnąć w temperaturze pokojowej 20-25 stopni. Nie lubią zimnych przeciągów, dlatego powinny stać z dala od drzwi i uchylnego okna. Większość gatunków lubi słoneczne miejsca. Palmy, nawet w doniczkach mogą dorastać do sporych rozmiarów, dlatego też doniczka dla palm powinna być stabilna. Przesadzając duże okazy należy wesprzeć je podpórką. Większości palm można od czerwca wynosić na balkon lub taras, dobrze będą się czuły na świeżym powietrzu. Należy tylko pamiętać aby nie stały w pełnym słońcu, gdyż może to spowodować przypalenie liści. W połowie września muszą wrócić do domu. W zimie powinny mieć obniżoną temperaturę. Podlewanie i nawożenie Przy pielęgnacji palm najważniejsze jest ich regularne i umiarkowane podlewanie, należy unikać wody stojącej w donicy. Rośliny najlepiej sadzić w podłożu do palm i zasilać specjalnym nawozem do tej grupy roślin lub do roślin o zielonych liściach. Ważne jest także utrzymywanie wysokiej wilgotności powietrza oraz częste zraszanie liści i zmywanie kurzu. Tekst: Redakcja zdjęcie: Thomas Mühl/Pixabay
W celu zabezpieczenia powierzchni poziomych takich jak taras czy pomost, stosowane powinny być oleje. Tworzą one bowiem cienkie powłoki, które nie łuszczą się i nie pękają. Olej do drewna skutecznie chroni drewno przed działaniem czynników atmosferycznych, promieni UV oraz wody, zapewniając wyjątkową trwałość malowanych

Przygotowałem wyjątkową relację opartą na dokumentacji fotograficznej z ostatnich 10 lat. Pokażę rozwój palmy od siewki do prawie 3 metrowej rośliny. Wpis kieruję do osób, które zastanawiają się jak szybko rosną palmy? I jak szybko rosną w Polsce? E-book „Jak z powodzeniem uprawiać palmy w Polsce – mrozoodporne palmy w ogrodzie i na tarasie” Wracając do tematu: Opowieść zaczyna się jesienią 2009 (dwa tysiące dziewiątego) roku, gdy z Holandii sprowadziłem te oto siewki palm sprzedawanych wówczas jako trachycarpus takil. Po kilkunastu tygodniach producent, który sprowadził nasiona z Indii zmienił ich nazwę i przyznał, że nie ma pewności co do ich przynależności gatunkowej. Przypadkiem lub umyślnie został wprowadzony w błąd przez lokalnego dostawcę. Od nazwy miejsca, w którym zebrano nasiona palma otrzymała tymczasową nazwę Trachycarpus sp. Kumaon. Wiele wskazuje, że jest to mieszaniec gatunków t. fortunei i t. takil. Przekonany, że mam do czynienia z upragnionym takilem kupiłem aż siedem roślin. Siewki miały pierwsze podzielone liście, czyli najtrudniejszy etap miały już za sobą. Zapewniłem im warunki do dalszego wzrostu od razu przesadzając do sporych doniczek palmówek z żyzną ziemią. Postawione na słońcu, z ziemią przykrytą warstwą ściółki, mogły rozwijać się w tempie, na jaki pozwalały im panujące temperatury. Latem 2010 r. miałem wiele młodych roślin, które ustawiałem w takich oto grupach: Zimą trzymałem je w chłodnych pomieszczeniach, czyli nie były w żaden sposób pobudzane do wzrostu. Jesienią 2011 r. palemki wyglądały zdrowo, pojawiło się też wyraźne zróżnicowanie wyglądu. Jedną z zalet posiadania kilku palemek jest możliwość wybrania najładniejszych i najsilniejszych. Rok później, jesienią 2012 r. różnice były jeszcze bardziej wyraźne. Dwie były karłowate (te z przodu), wyraźnie płożące się, zaś jedna miała żółtawe liście (ta po prawej). Liście wyglądały trochę gorzej niż rok wcześniej i myślałem już o kolejnym etapie. Wcześniej chciałem jednak sprawdzić jak wyglądają korzenie. Jedną z większych palm wysunąłem z donicy (po zrobieniu zdjęcia wróciła na poprzednie miejsce). Korzenie były idealne: białe, rozbudowane, w odpowiedniej ilości. Na dole widać już korzenie, które krążyły przy dnie stopniowo podnosząc całą zawartość doniczki ku górze. Wielokrotne zwoje świadczyłyby, że palma w donicy była już zbyt długo. Tu wszystko było w porządku. Palmy trafiły do pomieszczenia, gdzie zimą miały trochę światła i temperaturę około +10°C. Minęły 3 lata od zakupu. Do gruntu z nimi Marzec 2013 r. – na tym etapie drużyna siedmiu Trachycarpus sp. Kumaon została rozdzielona. Cztery największe palemki posadziłem na podwórzu: w kępie, blisko siebie. Ich dotychczasowe doniczki miały około 35 cm wysokości, więc wkopane do ziemi rośliny nagle wydały się bardzo małe. Sięgały mi wtedy mniej więcej do kolan. Samo sadzenie było bardzo proste: wykopałem dołek, włożyłem palmy, wolną przestrzeń wypełniłem tą samą glebą, którą wcześniej wydobyłem robiąc dołek. Kępy, kępy Apetyt na uprawianie wielu palm w ogrodzie ma w naszym klimacie tę wadę, że trzeba myśleć o zimie. Miałem wtedy w donicach około trzydziestu podobnej wielkości palm. Przeglądając francuskie forum znalazłem kilka przykładów palm posadzonych razem, w niewielkiej odległości od siebie. Efekt był interesujący: na dole kilka pni, a na górze wielka czupryna zielonych liści. Idąc za ciosem posadziłem w tamtym czasie chyba sześć podobnych kępek. Łatwiej było je zabezpieczyć, niż pojedyncze rośliny. Pod koniec pierwszego sezonu w gruncie małe szorstkowce miały wyraźnie zielone, zdrowe liście. Od trawnika na podwórzu odgrodziłem je kawałkami rudy darniowej. Niewielką palmę łatwo przez przypadek nadepnąć lub najechać samochodem. Posadzone wiosną, rosły latem, a jesienią trzeba już było myśleć o zimie. Małe palmy właściwie nie mają kłodziny, a to co widzimy jako pieniek pokryty brązowym włosiem, składa się z ogonków liści i ich podstawy. Maluchy nie mają odporności dorosłych szorstkowców na mróz i jak wszystkie uprawiane u nas palmy są wrażliwe na połączenie wilgoci i chłodu. Na zimę 2013/2014 przygotowałem pierwsze w moim palmowym życiu budki ze styropianu. Prosta konstrukcja: 10 cm grubości, 1,0 x 1,2 m i taka sama pokrywa. Wysokość 50 cm była idealna. Dogrzewane żarówkowym wężem świetlnym o długości 1 m i mocy ledwie 16W bez najmniejszego uszczerbku przeżyły mroźne dni, przy minimum sięgającym -16°C. Pozostawione bez osłony na pewno straciłyby liście. Może zostałyby zupełnie przemrożone i nie byłoby o czym robić dalszej części tego wpisu? Luty 2014 r. – soczysta zieleń, której tak brakuje o tej porze roku. Lipiec 2014 r. – powtórka ubiegłego sezonu, ale z większymi już liśćmi. Luty 2015 r. – najpierw trochę śniegu A potem pierwsza kąpiel słoneczna z żoną i kotem przy palmach („pod palmami” jeszcze tu nie pasuje). Co do wysokości roślin to najlepszym punktem odniesienia jest garaż, przy którym rosną. Sierpień 2015 r. Etap palmy do kolana powoli dobiegał końca. Posadzone w grupie rośliny zaczęły wypuszczać coraz większe liście, by dostać się do światła. Latem wyciąłem najmniejszą palmę, aby pozostałe miały więcej miejsca. Zaczęło do mnie docierać, że kępy rosną trochę inaczej, niż początkowo zakładałem. Zaczął tworzyć się palmowy krzak. Większe palmy to większe osłony. Zimą 2015/2016 dostały budkę o wysokości 1 m, na tyle rozległą, że wypełniłem ją różnymi materiałami (doniczkami, styropianem). Osłona przydała się, gdyż na zewnątrz podczas fali mrozu temperatura przez tydzień pozostawała ujemna z nocnymi spadkami do -9, -14, 15, -14, -11°C, itd. To była kolejna zima wymagająca solidnego zabezpieczenia palm. Sierpień 2016 r. – Na podwórzu dominuje zieleń. Kolor nowego tynku na garażu pozwala uwydatnić kształt liści. Sznur na pranie jest zamocowany na wysokości ok. 2,0 m. Jesienią było już co owijać zabezpieczać. Po lewej rośnie bliźniacza kępa trachycarpusów fortunei ‚Bułgaria’. Latem 2017 r. uznałem, że palm w tym miejscu jest zbyt dużo, przeszkadzają sobie wzajemnie, a efekt wizualny nie jest zadowalający. Palma po prawej miała największe liście: najdłuższe i najbardziej rozłożyste. Zakrywała nimi swoje sąsiadki. Udało mi się wykopać zgrabną bryłę korzeniową, co było o tyle trudne, że ziemia w tym miejscu jest miękka, próchnicza, a zatem rozpada się łatwiej niż gliniasta. Palma trafiła na nowe miejsce, jak się później okazało tylko na pewien czas. Na pierwotnym miejscu zostały 2 palmy, ale trzeba pamiętać o rosnącej obok drugiej kępie palm z Bułgarii. Masy liściowej zaczęło gwałtownie przybywać. Listopad 2017 r. – miałem okazję wystąpić w programie telewizyjnym „Rok w ogrodzie. Extra”. Omówiłem w nim opisywaną tu kępę palm, dla porównania pokazując doniczkę z palmą, która odpowiadała wielkością temu, co posadziłem do gruntu w 2013 r. 2018 r. – Ciąg dalszy wzrostu. Coraz więcej liści, olbrzymia kępa w nieładzie. Ponieważ palmy były co roku zabezpieczane przed mrozem najstarsze liście nadal były żywe, choć mocno już wymęczone przez zaginanie w osłonie zimowej, a przede wszystkim przez wiatr. Z zasady staram się nie wycinać nawet tych mało estetycznych liści, gdyż każdy z nich zwiększa potencjał wzrostu palmy. Styczeń 2019 r. – osłony zimowe urosły razem z palmami. Temperatura spadała przez kilka nocy w pobliże -10°C i pewnego dnia stwierdziłem, że czas zabezpieczyć rośliny. Rok 2019. Dla takich widoków opiekuję się palmami. Przerosły garaż. Jesień 2019 r. Po wypracowaniu masy przyszedł czas na rzeźbę. Z każdej palmy usunąłem kilkanaście dolnych liści. Scena końcowa Październik 2019 r. Dokładnie 10 lat od zakupu siewek pokazanych na początku tego wpisu. Palmy są teraz ozdobą wielkopolskiego podwórza. Kłodziny wyeksponowane, liście strzelają w niebo. Widać, że to palmy. Podsumowanie Można przechytrzyć czas i kupić dużego trachycarpusa z wysoką kłodziną. Wykopana z gruntu kilkumetrowa palma nigdy nie odzyska wcześniejszego wigoru, ale efekt będzie natychmiastowy. Zaletą wolniejszego wzrostu będzie też łatwiejsza opieka nad rośliną w czasie mrozów. Innym sposobem, do którego zachęcam jest kupowanie i sadzenie małych trachycarpusów. Powyżej pokazałem jakich przyrostów możemy oczekiwać. Pozostałe posadzone równolegle kępy dały różne, ale na ogół gorsze efekty i rozsadziłem je już jakiś czas temu. Jak pamiętacie tych palemek kupiłem siedem. Z pozostałych trzech jedna była silna, a dwie karłowate. Ta duża rośnie w ogrodzie, jest osobnikiem żeńskim (kwitła już trzykrotnie). Ma gruby pień o wysokości 1 m, czyli jest niższa niż te pokazane powyżej. Małe osobniki posadziłem u jej stóp, po kilku latach je wyciąłem, jedna odbiła i pozwoliłem jej rosnąć. Może kiedyś doczekają się odrębnego wpisu. Przeprowadzka Przesadzona palma rosła w nowym miejscu przez 2 sezony, ale wiosną 2019 r. uznałem, że zabezpieczanie takiej ilości palm zaczyna być zbyt skomplikowane i wydałem ją koledze palmiarzowi. Niesamowita roślina. Zarówno u mnie, jak i u niego od razu podjęła wzrost bez wyraźniej przerwy. O jej wykopywaniu wkrótce napiszę na blogu. Różnorodność Kupując palmy lubię mieć wybór i zależy mi, by wiedzieć coś więcej o ich pochodzeniu. Kilkanaście lat temu fascynacja trachycarpusami, które bez wątpienia najlepiej nadają się do uprawy w naszym klimacie sprawiła, że zainteresowałem się gatunkiem trachycarpus takil. Przypadek sprawił, że stałem się posiadaczem wyjątkowego mieszańca, trachycarpusa oznaczanego jako sp. Kumaon. Nikt go w Polsce w tamtych latach nie kupił i z pewnością rosną u mnie największe i najstarsze osobniki tej „plastikowej palmy”, jak ją swego czasu nazywano na anglojęzycznych forach ze względu na sztywne liście, które na wietrze wydają charakterystyczny plastikowy dźwięk. Siewki pozwalają pozyskać gatunki, które trudno znaleźć u polskich importerów. Wielu osobom bez trudu wystarczą trachycarpus fortunei i trachycarpus wagnerianus, lecz maniacy, pasjonaci i kolekcjonerzy palm mogą chcieć większego wyboru gatunków i odmian. Droga do zgromadzenia oryginalnego zestawu szorstkowców wiedzie przez zakup roślin małych lub bardzo małych. Zimy brak Dzięki odpowiednim zabezpieczeniom moje palmy przetrwały do dzisiaj, choć prawie co roku występowały temperatury mogące je całkowicie zniszczyć. Tej zimy (2019/2020) minimalna temperatura wyniosła -5,6°C i zabezpieczyłem jedynie kilka palm. Podwórkowe trachycarpusy sp. Kumaon przetrwały ją pod gołym niebem. Mróz powoli przestaje przerażać i ciepła zima wywoła zapewne boom na rośliny egzotyczne. Kolejne zimy pozostają zagadką, choć trend ku ocieplaniu jest wyraźny. Pamiętajmy jednak, że wystarczy kilka nocy z kilkunastostopniowym mrozem, by zniszczyć każdą palmę. Nie piszę tego ku przestrodze, gdyż wiem, że nikogo to przed niczym nie powstrzyma. Zastanawiam się jedynie jakie będą dalsze losy moich trachycarpusów, gdyż przerosły już garaż i ich osłonięcie, w razie takiej konieczności, będzie coraz trudniejsze. Czy doczekają 2029 r.? Gdy w 2009 roku kupowałem siewki ich przyszłość też była wielką niewiadomą. Pod tym linkiem pobierzesz darmowy fragment ebooka o palmach mrozoodpornych (wstęp, spis treści, rozdział o zakupie palm): Palma kwitnie (aktualizacja) W maju 2020 r. na większej palmie pojawiły się po raz pierwszy kwiatostany. Jeszcze nie są w pełni rozwinięte, ale już widać, że jest to osobnik żeński. I bonus. Krótki film Link do części I: Jak szybko palmy rosną w Polsce? (1)

Warto jednak zawczasu o tym pomyśleć. Najlepiej pierwszy zabieg zabezpieczający przeprowadzić tuż po wymianie opon na zimowe. Do wyboru masz kilka metod ochrony – najtańszy wosk, dość droga, ale trwała powłoka ceramiczna i najdroższa, a jednocześnie najefektywniejsza folia PPF. Zaaplikowane na dobrze umytą felgę zapobiegną Palmy rosnące w donicach należy schować na zimę do chłodnego i w miarę jasnego pomieszczenia, o czym pisałam już wcześniej. Kiedy należy zatem przenieść rośliny do zimowej kwatery? Areka to palma ciepłolubna, te przenieś do środka, kiedy zapowiadane są temperatury poniżej 18 stopni. Palmy, które nie są mrozoodporne musisz schować zanim jeszcze przyjdą pierwsze przymrozki. Inaczej ryzykujesz ich przemarznięcie, a niego niezwykle trudno je odratować. Zatem jeśli masz takie palmy jak: Feniks panujących (Archontophoenix alexandrae), kariotę (Caryota mitis), chamedorę (Chamaedorea elegans), arekę (Dypsis lutescens), rawaneę (Ravanea rivularis) czy kencję (Howea forsteriana), najlepiej wnieś je do środka, gdy zapowiadane będą temperatury poniżej 18 stopni. O CZYM MUSISZ PAMIETAĆ? Ważne jest, aby nie dopuścić do przemarznięcia bryły korzeniowej. Dlatego tak istotne jest ograniczenie podlewania, kiedy robi się chłodniej. Woda znajdująca się w ziemi może zamarznąć, a ponadto „blokuje” ona powietrze w nim zawarte, które traci swoje właściwości izolacyjne. System korzeniowy palm jest wrażliwszy na niskie temperatury niż część nadziemna rośliny. Z tego względu palmę trzeba schować wtedy, gdy bryła korzeniowa nie zdoła już w ciągu dnia wystarczająco się nagrzać, aby nie zamarznąć w nocy. Palmy odporniejsze możesz trzymać na dworze dłużej. Jednak wcześniej postaraj się o zabezpieczenie donicy przed chłodem owijając ją np. folią bąbelkową. Roślina powinna być ustawiona w miejscu osłoniętym od wiatru. Waszyngtonie (Washingtonia filifera, Washingtonia robusta) możesz zostawić do czasu, gdy temperatura osiągnie -3°C, karłatkę (Chamaerops humilis) i szorstkowce (Trachycarpus fortunei, Trachycarpus wagnerianus) – gdy spadnie do – 10°C. Najdłużej na dworze może pozostać tzw. palma igłowa (ang. „Needle Palm”) – Rhapidophyllum hystix. Warto pamiętać, że podane tu temperatury określają chwilowe „dopuszczalne” spadki i nie powinny trwać cały czas. Małe egzemplarze, na przykład palmy z nasion, warto też schować nieco wcześniej niż wyrośnięte okazy. Im mniejsza palemka – tym wrażliwsza. CO MOŻE CI SIĘ PRZYDAĆ? Dla pewności, że nie przegapimy momentu, kiedy palmę należy przenieść, możemy użyć termometru z funkcją wskazywania temperatury minimalnej i maksymalnej. Taki termometr wkładamy do ziemi tuż przy krawędzi donicy. Jak tylko temperatura w tym miejscu spadnie poniżej 0°C zabieramy palmę do środka. Jeśli umieścimy taki termometr w pobliżu liści, będziemy także wiedzieć, jaka jest wówczas temperatura powietrza. WSKAZÓWKA NA KONIEC! Warto też pamiętać o grzechu głównym: palmy, która stała długo w niskiej temperaturze nie można przenosić do pomieszczenia dużo cieplejszego. Ponadto możemy nie otrzymać od palmy rozgrzeszenia, jeśli zaraz potem przeniesiemy ją znów do miejsca chłodnego 🙂 Jeśli masz palmy mrozoodporne, jak szorstkowce, karłatki, daktylowce czy waszyngtonie, to bardzo polecam Ci nasz e-book o uprawie palm w Polsce. Mamy tam obszerny i pełen praktycznych porad rozdział właśnie o zimowaniu, zarówno tych posadzonych w ogrodzie, jak i w donicach. Swojego szorstkowca właśnie z pomocą wiedzy z tego ebooka zamierzam przezimować na balkonie! Sylwia Hennekblogerka, miłośniczka palm, bambusów i czekolady. Te trzy rzeczy widzi wszędzie - oglądając "Ojca chrzestnego", podróżując po Bałkanach czy spacerując po krakowskim rynku. Rośliny i czekolada to dla niej sposób na znalezienie chwili oddechu w pędzącym świecie. Najprostszym sposobem ochrony winorośli na zimę jest kopczykowanie. Polega ono na usypaniu kopczyka wokół rośliny zaraz przy podstawie pędu. Kopczyk powinien być usypany na taką wysokość, aby miejsce szczepienia było okryte warstwą ziemi. Usypuje się go na wysokość ok. 25-30 cm.
Początek listopada to czas w którym musimy przygotować nasze rośliny zarówno te ogrodowe, jak i balkonowe na nadejście mroźnej zimy. Jak zabezpieczyć rośliny balkonowe przed zimą? Jak się do tego zabrać? I przede wszystkim jakich materiałów użyć? Zapraszam na małe kompendium wiedzy dotyczące przedzimowych prac balkonowych. Które rośliny balkonowe wymagają zabezpieczenia przed mrozem? Odpowiedź jest prosta – wszystkie! Jednak nie wszystkie zabezpieczamy tak samo. Zacznijmy od tego jakie rośliny znajdują się na naszym balkonie, największą popularnością w ostatnich latach cieszą się: rośliny jednoroczne, rośliny cebulowe, kwitnące rośliny balkonowe – pelargonia, fuksja, lantan, psianka, rośliny egzotyczne – datura, oleander, oliwka europejska, cytrusy, palmy, pnącza – bluszcz pospolity, powojnik, winobluszcz, drzewa i krzewy iglaste i zimozielone – świerk, sosna, żywotnik, jałowiec, cis, różanecznik, karłowa irga i bukszpan wieczniezielony, drzewa i krzewy zrzucające liście – azalia, berberys, trzmielina, irga, krzewuszka, róża, ognik, tawuła. Jeśli odszukaliście w tym spisie swoich balkonowych lokatorów, to teraz pora dowiedzieć się co z którymi robić, żeby nadchodzącą zimę przetrwały 🙂 Rośliny jednoroczne, których okres wegetacji trwa od wiosny do jesieni zginą wraz z nadejściem pierwszych przymrozków, a ich pozostałości należy wyrzucić. No niestety jak jednoroczne to żyją jeden rok i cudów nie ma. Cebule roślin cebulowych, które wysadziliście jesienią do doniczek i macie zamiar przezimować je na balkonie, należy obowiązkowo zabezpieczyć przed niskimi temperaturami, w przeciwnym razie wiosną nic z nich nie wyrośnie. Doniczka i jej zawartość podczas silnych mrozów przemarzną, dlatego należy je odpowiednio i fachowo osłonić. Całą doniczkę z wysadzonymi cebulami owijamy słomą, tekturą falistą lub styropianem i wstawiamy do kartonowego pudła lub drewnianej skrzyni wypełnionej korą, suchymi liśćmi lub gazetami. Pamiętajcie żeby zabezpieczyć również górę doniczki! Na podłoże możemy wysypać trociny, suche liście, lub przykryć powierzchnię agrowłókniną. Tak zabezpieczone cebulki pięknie zakwitną wiosną. Kwitnące rośliny balkonowe, takie jak pelargonie czy fuksje, a także rośliny egzotyczne niestety nie przezimują na balkonie, dlatego najlepiej przenieść je do jasnych pomieszczeń, w których temperatura w zimie wynosi od 5 do 10°C. Świetnie sprawdzą się nieogrzewane werandy, klatki schodowe, czy jasne piwnice i garaże. Przed zabraniem z balkonu, rośliny należy dość radykalnie przyciąć, pędy skracamy o około 1/4 długości, usuwamy wszystkie obumarłe pędy i liście. Pamiętajcie, że rośliny egzotyczne przenosimy do zamkniętych pomieszczeń dość wcześnie, zanim temperatura na zewnątrz spadnie poniżej 5°C, ponieważ są one bardzo wrażliwe nie tylko na mróz ale również na chłód. Nasze egzotyczne egzemplarze najlepiej ustawić w dobrze oświetlonym miejscu, jednak z dala od źródła ciepła. I co najważniejsze, podczas zimowania nie zapomnijcie o podlewaniu! Nie można dopuścić do przesuszenia podłoża, jeśli temperatura jest dość niska, wystarczy nawadniać raz na 1-2 tygodnie. Pozostałe rośliny, czyli pnącza, drzewa i krzewy iglaste, zimozielone oraz te zrzucające liście możemy pozostawić na balkonie, oczywiście odpowiednio je najpierw zabezpieczając. Jak zabezpieczyć rośliny balkonowe przed zimą? Chciałoby się odpowiedzieć – skutecznie 🙂 Czasem jednak pomimo naszych najlepszych chęci i ogromnych starań, zima robi nam psikusa i traktuje bardzo niskimi temperaturami, jeśli do tego dołożymy wiatr, to niestety nawet najlepszej jakości ubranka nie pomogą naszym roślinom i będzie groziło im przemarznięcie. Dobra wiadomość jest taka, że od kilku lat mamy dość łagodne zimy, więc zabierajmy się do pracy! Rośliny balkonowe rosnące w donicach musimy zabezpieczyć „w całości”, czyli okrywamy zarówno pędy, jak i korzenie. Nie wystarczy opatulić tylko tego co wystaje ponad powierzchnię gruntu, ponieważ to właśnie części podziemne są wyjątkowo wrażliwe na działanie niskich temperatur. Okrywanie bryły korzeniowej Po pierwsze sprawdźcie w jakiej donicy rosną wasze rośliny. Czy pojemnik jest mrozoodporny? Poszukajcie oznaczenia na donicy na działanie jakich zakresów temperatur może być wystawiona. Zasada jest taka, że nie nadają się pojemniki z materiałów porowatych, które łatwo chłoną wodę, po pierwsze będą dodatkowo „chłodziły” korzenie, a po drugie mogą podczas mrozów popękać. Kwadratowe pojemniki najlepiej obłożyć po bokach, a także od spodu styropianem i obwiązać sznurkiem. Okrągłe donice możemy owinąć matami z wełny mineralnej lub waty szklanej. Jeśli pojemnik nie jest zbyt duży możemy owinąć go papierem falistym, folią bąbelkową czy słomą i wstawić do drewnianej skrzyni wypełnionej trocinami, suchymi liśćmi czy gazetami. Wreszcie możemy pójść na łatwiznę i kupić coś gotowego, w sklepach znajdziecie maty ochronne na donice z paproci, kory drzewnej, trzciny, słomy czy wikliny, a także pięknie wyglądające maty z kokosa, filcu i juty. A tu link do świetnie zaopatrzonego sklepu Videx, gdzie kupicie takie gotowe maty, jak na zdjęciu po prawej. Następnie zabezpieczamy powierzchnię gleby. Można ją okryć trocinami lub korą sosnową, albo kupić gotowy krążek z włókien kokosowych. Okrywanie nadziemnych części rośliny Rośliny zrzucające liście na zimę możecie opatulić dość szczelnie, używając materiałów nie przepuszczających światła, sprawdzą się tu pokrowce z juty, włókniny lub papier falisty. Opatulanie wykonujemy w momencie kiedy wszystkie liście opadną. Rośliny iglaste i zimozielone okrywamy agrowłókniną, która przepuszcza światło i umożliwia transpirację i wymianę gazową. Można kupić zwykłą białą włókninę albo specjalnie uszyty worek, wybierajmy jednak te, które przepuszczają światło, czyli jak najmniej kolorowe. Wybór jest ogromny! Kiedy założyć taki worek? Nie za wcześnie, poczekajmy na przymrozki, kiedy przez kilka dni z rzędu temperatura spadnie poniżej 0ºC, możemy delikatnie opatulić nasze krzewy. UWAGA! Nie zapominajmy, że wszystkie rośliny iglaste i zimozielone należy również zimą nawadniać! Podlejcie je obficie jesienią, a zimą tylko w czasie odwilży. Kilka propozycji które widzicie na zdjęciach, znajdziecie we wspomnianym już sklepie Videx. Podobne gotowe pokrowce znajdziecie w każdym dobrze zaopatrzonym sklepie ogrodniczym, również w tych sieciowych. Oczywiście też ma duży wybór wszelkiego rodzaju „zimowych ubranek” dla naszych roślin balkonowych. Mam nadzieję, że teraz dokładnie wiecie jak zabezpieczyć rośliny balkonowe przed zimą 🙂 Ja już zakupiłam wszystko co niezbędne, teraz czekam na prognozę pogody, podobno w tym tygodniu ma spaść śnieg i pojawić się mróz, więc czas najwyższy ubrać nasze rośliny!
Jak zabezpieczyć winogrona na zimę? Winogrona możemy okryć też bez zdejmowania pędów. Świetnie sprawdzi się do tego mata słomiana lub włóknina. Przed tym zabiegiem najlepiej rośliny wcześniej przyciąć. Poza tym możemy zdjąć pędy i obsypać je ziemią. Zabezpieczenie winogron na zimę jest bardzo ważne.
Jeszcze nie tak dawno martwiliśmy się z kolegami o to, czy palmy w ogóle będą chciały rosnąć w naszym niezbyt ciepłym klimacie i czy zdołamy je ochronić przed mrozem? Wiemy już, że niektóre gatunki radzą sobie u nas bardzo dobrze, a nawet z niepokojem patrzymy na najwyższe liście szorstkowców, gdyż coraz wyżej przychodzi nam wchodzić na drabinę, by założyć osłony zimowe. Ale ile właściwe taka palma potrafi urosnąć? E-book ‘Jak z powodzeniem uprawiać plamy w Polsce – mrozoodporne palmy w ogrodzie i na tarasie’ Podam kilka przykładów, które najlepiej pokażą czego możemy się spodziewać. Odcinek 1: szorstkowiec Hybryda, nabyty z ok. 30 cm zaczątkiem pnia i kilkoma liśćmi W roku 2010, po zimie, w której straciłem kilka palm i sagowców, posadziłem tylko jedną, jedyną. Był to szorstkowiec (trachycarpus) o bardzo sztywnych, ciemnozielonych liściach, którego uznałem za mieszańca gatunków trachycarpus fortunei i trachycarpus wagnerianus. Nazwałem go Hybrydą. 2011 – ponad rok od posadzenia, od zakupu urosło mu kilka liści, niewielka kłodzina 2013 – w marcu został bez osłony przez jedną noc z -14, więc we wrześniu szorstkowiec nie wyglądał najlepiej ; widać, że kłodzina urosła i miała tu już kilkadziesiąt centymetrów. 2014 – od tego roku wygląd szorstkowca wyraźnie poprawił się, przybyło liści, pień 110 cm 2015 – końcówka grudnia 2016 – październik, 150 cm pnia + około 45 liści 2017 – październik, 170 cm pnia (zawsze + 15 cm włókna), podobnie ok. 45 liści Filmik nakręcony w ostatnich dniach grudnia 2017 (można ustawić jakość obrazu) 2018 – dziewiąty sezon w gruncie, zakończony z 185 cm pniem i ponad 50 liśćmi Jest to osobnik męski i od kilku lat wiosną wypuszcza 7 – 9 kwiatostanów i dopiero później rozpoczyna się wzrost nowych liści. Starych liści nie wycinam, nie usuwam przyschniętych końcówek. Najstarsze liście, już zaschnięte, które zwisają i dotykają ziemi, pochodzą z 2014 r. (podając liczbę liści mam na myśli wyłącznie zielone). W maksymalnym skrócie: – lato 2010, krótko po zakupie i posadzeniu do gruntu – jesień 2018 I lekki obrót. Listopad 2019 r. (aktualizacja zdjęć) Luty 2020 r. (aktualizacja zdjęć) Teraz to mój największy szorstkowiec: ma najwyższy i najgrubszy pień, ponad 50 żywych liści, kwiatostany każdego roku. Głową sięgam do miejsca, z którego wychodzą liście i żeby obejrzeć czubek palmy muszę mocno zadzierać głowę do góry. Pień tej palmy przyrasta średnio o około 15 – 20 cm rocznie. Nowych liści jest około 10, czasem więcej, rekordowo było ich chyba 13. W sezonie letnim podlewam palmę 1 – 3 razy w tygodniu, zależnie od opadów i temperatur. Od maja do sierpnia podaję nawóz w płynie dla palm (granulki rozpuszczone w wodzie 15-5-15 NPK + 3 Mg + mikro/makroelementy). Zimą okrywam Hybrydę grubą agrowłókniną, ogrzewam 170W kablem grzewczym z termostatem, całość przykrywam różnymi materiałami. Staram się zabezpieczać ją tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Jedną zimę Hybryda spędziła bez okrycia, kilkakrotnie osłaniałem ją na zaledwie kilka dni w roku. Minimalna temperatura jakiej palma doznała to -14°C przez jedną noc w marcu 2013 r., z częściowymi uszkodzeniami liści, potem kilkakrotnie bez uszkodzeń znosiła 3-4 dniowe okresy z temperaturami od -8 do -11°C. W 2018 r. ciepła zima zakończyła się atakiem mrozu w marcu, gdy już sądziłem, że zabezpieczenia nie będą w ogóle potrzebne i osłonę trzeba było założyć. Zachęcam do dobrego zabezpieczania palm na zimę i mocnego podlewania latem. Któregoś dnia stwierdzicie, że naprawdę szybko rosną. Pod tym linkiem pobierzesz darmowy fragment mojego i Sylwii ebooka o palmach mrozoodpornych (wstęp, spis treści, rozdział o zakupie palm): (aktualizacja) Zimą 2019/2020 r. osłanianie palmy przed mrozem nie było konieczne. Maj 2020 – ponownie kwiatostany Część druga: Jak szybko palmy rosną w Polsce? (2)
34ox7Jp.