UZALEŻNIONYCH OD HAZARDU. Wierz swoim obserwacjom i odczuciom. Szukaj informacji na temat uzależnienia od hazardu. Przerwij milczenie, szukaj porady/pomocy u profesjonalisty, w grupie samopomocy dla rodzin hazardzisty. Nie kłam, żeby chronić hazardzistę. Zaakceptuj, że nie będziesz mógł/mogła kontrolować grania uzależnionego.Regulamin forum Regulamin. Ważne, pamiętaj: Nowi użytkownicy (świeżaki) nie mogą umieszczać na tym forum odnośników wcześniej, niż po napisaniu co najmniej 15 postów w różnych dyskusjach o wnętrzach (będą one usuwane). mikra Zaglądacz forumowy Posty: 77 Rejestracja: czw lut 14, 2013 2:07 pm Uzależnienie od hazardu Czy z tego da się jakoś normalnie wyjść? Interesuje mnie choćby to - Czy takie konsultacje pomagają? A jeśli tak, to w jaki sposób zainteresować osobę uzależnioną takimi działaniami? No bo jak na razie sama mowa o problemie kończy się awanturą. Co robić? emanea Świeżak na forum Posty: 0 Rejestracja: wt gru 07, 2021 8:35 am Re: Uzależnienie od hazardu Post autor: emanea » pt gru 10, 2021 9:16 am Nałogów i uzależnień jest sporo, te behawioralne jak hazard czy internet stają się niestety coraz bardziej ,,popularne". Można z nimi skutecznie walczyć, najlepsze efekty daje terapia przeprowadzona w profesjonalnym ośrodku terapeutycznym, takim jak NEFO Znajdziecie tu doświadczonych terapeutów, komfortowe warunki. Są też możliwe sesje online dla osób, które nie są w stanie z różnych względów skorzystać z terapii stacjonarnej. kalinka Świeżak na forum Posty: 0 Rejestracja: pn lis 29, 2021 10:17 am Re: Uzależnienie od hazardu Post autor: kalinka » pt lut 25, 2022 9:30 am W walce z uzależnieniem przydatna może być pomoc psychologa. Dlatego właśnie warto rozważyć terapię uzależnień. Na przykład w Poradni Zdrowia Psychicznego Empatio. Wszystkie informacje na ten temat znajdziecie na stronie . Yosia Bywalec Posty: 119 Rejestracja: śr lip 27, 2016 11:45 am Lokalizacja: Nowy Sącz Kontaktowanie: Re: Uzależnienie od hazardu Post autor: Yosia » wt lip 05, 2022 2:00 pm Co do terapii, to tutaj warto poszukać doświadczonego terapeuty, który skutecznie poradzi sobie z problemem i obierze odpowiednią metodę leczenia. Wiem ze w temacie na pewno pomoże dr Dariusz Rudaś, jeden z sprawdzonych terapeutów jakich znam, gość z 15letnim doświadczeniem w branży, pomógł kilku moim znajomym, w naprawdę trudnych tematach. Wróć do „Pogaduszki” Przejdź do Dom ↳ Kuchnia i jadalnia ↳ Salon, pokoje ↳ Łazienka ↳ Pokój dzięcięcy ↳ Domowy gabinet ↳ Przedpokój ↳ Sypialnia ↳ Na poddaszu ↳ Dekoracje, dodatki, styl ↳ Polecane sklepy Ogród i taras ↳ Meble ogrodowe i tarasowe ↳ Wokół roślin ↳ Kominki, grille ↳ Mała architektura ogrodowa ↳ Oświetlenie i narzędzia ↳ Polecane sklepy Firma, biuro ↳ Meble biurowe ↳ Sprzęt do biura ↳ Biurowe gadżety i dekoracje ↳ Magazyny, hale, inne ↳ Polecane sklepy Na luzie ↳ Pogaduszki ↳ Różne porady Ogłoszenia ↳ Sprzedam ↳ Kupię, szukam ↳ Usługi ↳ Praca O forum, informacje, sprawy techniczne ↳ O forum, garść informacji Szcześć Boże, jestem osobą uzależnioną od hazardu obecnie kilka dni nie gram, stracilem wszystko mam 10 mies corke, a zona złożyła papiery rozwodowe, zostałem z niczym i bólem. Nie chce mi dać szansy no uważa, że nie zasługuje, już raz ja zawiodłem powiedzialem, że nie gram a dalej gralem aż pojawiły się długi.
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Uzależnienia - Forum - Strona Główna » Hazard, gry... Moderator: miodzioUżytkownicy przeglądający to forum: Brak Oznacz wszystkie tematy jako przeczytane Tematy Odpowiedzi Autor Wyświetleń Ostatni post problem z hazardem 8 Mateusz 11710 11-12-2020alanslater Badanie wybranych aspektów uzależniania od hazardu 0 darias 1666 20-04-2020darias Uzalerznienie od komputera / internetu 3 Anonim1998 4951 31-07-2019alakacja gra i ma wszystko w ........... 4 Sarnaa3 8692 27-02-2019joannaparzel Uzależnienie od gry onlineLeague od Legends 2 Kyzum 6862 25-11-2018joannaparzel Uzależnienia behawioralneprofesjonalna terapia dla uzależnionych behawioralnie i współuzaleznionych 2 Apoteoza 4645 27-06-2017Belgijska4 Uzależnienie od pożyczania i kłamstwa 3 Katarzyna 11296 20-06-2015Koralina pare slow na poczatek? 12 miodzio 17017 24-10-2013adas polecam uzależnionym 0 jakorella 4051 29-08-2012jakorella Wyświetl tematy z ostatnich: Uzależnienia - Forum - Strona Główna » Hazard, gry... Skocz do: Nowe posty Brak nowych postów Ważne ogłoszenie Nowe posty [ Popularny ] Brak nowych postów [ Popularny ] Ogłoszenie Nowe posty [ Zablokowany ] Brak nowych postów [ Zablokowany ] Przyklejony Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietach Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB GroupTheme xandgreen created by spleen modified by warnaPlany zdobycia pieniędzy, pomijanie wydarzeń i uzależnienie są wyraźnymi oznakami, że uzależnienie od hazardu jest już zainstalowane. Po przejściu do trzeciego etapu, niezbędne jest skorzystanie z profesjonalnej pomocy oraz publicznego i bezpłatnego majątku, który ci ludzie mają do dyspozycji odwrotne uzależnienie od hazardu . Uzależnienie od hazardu na pewno nie należy do schorzeń, o których wiedza w społeczeństwie jest bardzo szeroka. Hazard przez długi czas nie był w naszym kraju postrzegany jako potencjalne zagrożenie. Jednak w rzeczywistości można uzależnić się nawet od całkowicie legalnych i powszechnie dostępnych form tej rozrywki (gry liczbowe, zdrapki, loterie). Obecnie coraz większa dostępność zakładów bukmacherskich i kasyn (również online) zdecydowanie ułatwia wciągnięcie się w sytuację bez wyjścia. Dowiedz się więcej o tym, czym objawia się uzależnienie od hazardu i jak pomóc osobie, u której podejrzewasz to schorzenie. Czym jest uzależnienie od hazardu? Hazard wciąga bardzo szybko. Udział w grach liczbowych, grę w karty czy okazjonalne zakłady bukmacherskie można uznać za niezobowiązującą rozrywkę. Dostarcza jednak ona wielu emocji. W przypadku wygranej pojawia się niesamowita euforia, która pozwala wierzyć, że dobra passa nigdy się nie skończy. Łatwo wtedy zacząć grać częściej i o wyższe stawki. Kiedy po fali zwycięstw przychodzi nieunikniona porażka, pojawia się niedowierzanie złość i chęć „odkucia się”. Wtedy zaczynają się problemy. Jeżeli gracz w porę nie wykaraska się z błędnego koła obstawiania, ryzykownej gry i pożyczania pieniędzy, jest już na dobrej drodze do druzgocącego uzależnienia. Uzależnienie od hazardu należy do bardzo destrukcyjnych. Ciężko normalnie funkcjonować, gdy myśli się tylko o grze. Coraz większe straty finansowe zmuszają uzależnianego do ukrywania swoich działań i odbijają się negatywnie na życiu całej rodziny. Zubożenie jest nieuniknione, co w późniejszych fazach często skłania chorych do działalności przestępczej (kradzieży, wyłudzeń, oszustw itp.). Po jakimś czasie bliscy chorego odwracają się od niego, przez co następuje wyobcowanie. Uzależnienie od hazardu może też wiązać się z innymi nałogami – alkohol czy narkotyki często mogą towarzyszyć spotkaniom przy grach hazardowych. Niekiedy też chorzy, próbując sami wyzbyć się uzależnienia, używają tych substancji, by zastąpić czymś euforię związaną z wygrywaniem lub też zagłuszyć wyrzuty sumienia i stres związany z przegrywaniem. Oznaki i objawy uzależnienia od hazardu Nałóg hazardowy często bywa określany jako „choroba ukryta”, ponieważ chorzy mają duże tendencje do ukrywania swoich zachowań, co często nie jest trudne aż do momentu, gdy hazard nie zawładnie całkowicie ich życiem. Uzależnienie nie daje też fizycznych objawów, w odróżnieniu od np. tego dotyczącego alkoholu czy narkotyków. O chorobie świadczą przede wszystkim pewne zachowania. Mogą o nich świadczyć też konsekwencje finansowe i społeczne. Do typowych symptomów świadczących o uzależnieniu należą: granie w tajemnicy i ukrywanie tego faktu przed otoczeniem, kłamanie na temat wysokości wygranych lub przegranych, granie do „ostatniej złotówki”, pożyczanie pieniędzy, gra za zastaw itp. w celu „odegrania się”, sprzedawanie rzeczy, podbieranie pieniędzy, drobne kradzieże, zaniepokojenie bliskich, którzy zaczynają dostrzegać problem. Ponadto osoba uzależniona od hazardu może: stać się wycofana, unikać spotkań rodzinnych i towarzyskich, zrezygnować z hobby i innych aktywności, które wcześniej sprawiały jej radość, zaniedbywać swoje obowiązki w domu, pracy lub szkole, zmienić schematy dotyczące snu, jedzenia itp., częściej wdawać się w konflikty, szczególnie dotyczące spraw finansowych, zacząć częściej sięgać po używki, przejawiać niechęć do wydawania pieniędzy na inne rzeczy niż hazard, znikać na dłuższe okresy, nie dając znaku życia. Leczenie hazardu Uzależnienie od hazardu często rozwija się powoli. Im szybciej podjęta zostanie terapia, tym większe szanse na uwolnienie się od niebezpiecznego nałogu. Najskuteczniejsze leczenie opiera się na programie 12 kroków, stosowanym też przy alkoholizmie czy narkomanii. Chory powinien wyzbyć się wszelkich pokus, nie powinien nawet brać udziału w grach towarzyskich czy oglądać teleturniejów w telewizji, a podstawą do wyzdrowienia jest terapia indywidualna i grupowa ze specjalistą. Witam. Na własnym przykładzie chciałbym przestrzec innych przed chorobą, nałogiem hazardu. Ja niestety z nim przegrałem :-( Zaczęło się niewinnie 17 lat temu jak za czasów licealnych uciekało się z lekcji, aby puścić kupon taśmę za 2zł. Raz się wygrywało, raz przegrywało jak to w życiu. Na Ile Trwa Leczenie Uzaleznienia Od Narkotykow Hazardu I Alkoholu? Instrução 0 Krótkoterminowy program terapii uzależnienia od narkotyków trwa 28 dni. Z reguły rozpoczyna go tzw. detoks czyli odtrucie naroktykowe, które polega na opanowaniu objawów odstawiennych i przywróceniu stabilizacji organizmu oraz psychicznej. To też powoduje, że aby terapia uzależnień mogła być skuteczna i długotrwale zadziałać w życiu pacjenta, potrzebny jest okres od 6 do 8 tygodni dla jej pełnego przeżycia. Jeżeli pacjent trafia w dobrej kondycji do ośrodka i jest zmotywowany do rozpoczęcia terapii, okres 6 tygodni na ogół jest okresem wystarczającym. Przymusowe leczenie alkoholizmu może trwać maksymalnie 2 lata (liczone od momentu uprawomocnienia się wyroku sądu). O zakończeniu terapii decyduje kierownik ośrodka, w którym leczona jest osoba uzależniona. To on wystawia opinię o postępach, a sąd może skrócić czas trwania przymusowego leczenia. Ile trwa odwyk na NFZ? Odwyk alkoholowy zamknięty, w zależności od poziomu problemu, może trwać od 4 tygodni do 3 miesięcy. Ile czasu trwa odwyk alkoholowy, ustala się na podstawie wywiadów z psychoterapeutą. Podczas turnusu przeprowadza się detoks organizmu, a następnie pacjenci ośrodka biorą udział w terapii grupowej lub indywidualnej. Ile trwa odwyk od hazardu? Prywatny ośrodek leczenia uzależnień Tratwa zapewnia leczenie uzależnienia od hazardu poprzez: 2 tygodniowy turnus motywacyjny, terapię stacjonarną (4 tygodnie), terapię stacjonarną (8-12 tygodni). Ile kosztuje leczenie od hazardu? Przeciętnie koszt turnusu waha się w granicach od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Często dwutygodniową terapię motywacyjną można znaleźć już za koło 4 500 tys. zł, a 4-tygodniowy turnus za około 6 500 zł. Czy leczenie odwykowe jest płatne? Zgodnie art. 21, ust. 3 ustawy: „od osób uzależnionych od alkoholu nie pobiera się opłat za świadczenia w zakresie leczenia odwykowego udzielane przez zakłady lecznicze”. Ile trwa terapia uzależnień od narkotyków? Przyjmuje się, że krótkoterminowe trwa od 6 do 8 tygodni i najczęściej jest wstępem do terapii ambulatoryjnej. Leczenie stacjonarne długoterminowe, które stosują ośrodki leczenia narkomanii, wynosi z reguły od 6 do 8 miesięcy. Z kolei terapia stacjonarna długoterminowa może trwać od roku do 2 lat. Ile trwa odwyk zamknięty Radziejów? Przyjęcia odbywają się na podstawie skierowania do szpitala po uzgodnieniu telefonicznym terminu leczenia pod numerem telefonu: 54 285 64 01. Oddział realizuje postanowienia sądu. Oddział przyjmuje pacjentów nieubezpieczonych. Leczenie trwa do 8 tygodni. Ile trwa pobyt w ośrodku odwykowym? Leczenie osób uzależnionych od alkoholu w trybie zamkniętym trwa zazwyczaj od 3 do nawet 6 miesięcy. Ośrodki przygotowują turnusy, które są dopasowywane do danego pacjenta w zależności od stopnia uzależnienia i potrzeb pacjentów. Ile trwa wyjście z nałogu? Podaje się, że po 8 godzinach od wypicia ostatniego szkodliwego napoju, można rozpocząć detoksykacje. Jednak objawy odstawienia alkoholu, mogą się pojawiać przez 3 doby. Odtruwanie organizmu trwa od kilkunastu do 30 dni, w szczególności, gdy osoba chora długo tkwiła w uzależnieniu. Jak wyleczyć się z uzależnienia od hazardu? W początkowej fazie leczenie może przybrać formę wizyt u psychologa oraz psychoterapii ambulatoryjnej. Gdy uzależnienie rozwinęło się, niezbędna jest terapia w zamkniętej klinice uzależnień. Specjaliści szukają podłoża, które popycha uzależnionego do gry i pomagają mu wyjść z kryzysu. Jak wygląda leczenie uzależnienia od hazardu? Leczenie uzależnienia od hazardu polega w dużej mierze na szukaniu przez specjalistów podłoża, które popycha uzależnionego do gry i pomagają mu wyjść z kryzysu. Pacjent powinien poznać neurologiczne oraz psychologiczne podłoże swojego problemu, aby wspólnie z terapeutą móc pracować nad zmianą swojego myślenia. Jak żyć z osobą uzależnioną od hazardu? Jak postępować z osobą uzależnioną od hazardu Staraj się wspierać uzależnioną od hazardu osobę, ale nie zapominaj o sobie. Bądź miły dla uzależnionej osoby. Daj mu okazję do zabrania głosu. Bądź konsekwentny. Staraj się mówić wyraźnie czego oczekujesz, żadnych nieprzewidywalnych zmian. Ile kosztuje terapia w Monarze? Leczenie w Krótkoterminowym Ośrodku Terapii i Rehabilitacji Uzależnień MONAR w Budach Zosinych jest bezpłatne – również dla osób nieubezpieczonych. Program jest finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ). Ile trwa terapia? Nasz Ośrodek działa całodobowo. Ile kosztuje odwyk narkotykowy NFZ? Leczenie w naszym Ośrodku jest refundowane przez NFZ. W oczekiwaniu na własną kolej Pacjent może się odpowiednio przygotować do leczenia, co bywa dla niego dużym komfortem. Ośrodek leczenia uzależnień NFZ przyjmuje również Pacjentów odpłatnie. Koszt leczenia wynosi ok. 200 zł za dzień. Jak wygląda życie w ośrodku leczenia uzależnień? Każdy dzień w ośrodku terapii uzależnień rozpoczyna się gimnastyką i ćwiczeniami fizycznymi na świeżym powietrzu. Potem pacjenci mają czas na chwilę relaksu, medytacji czy modlitwy. Po śniadaniu odbywają się konsultacje terapeutyczne i lekarskie.
Google proponuje odpowiedź salusprodomo.pl: Ocenia się, że ponad 380 tys. osób może być uzależnionych od gier hazardowych, a około 200 tys. jest narażonych na ryzyko uzależnienia. Uważa się, że ponad 6 mln osób cierpi i doświadcza negatywnych skutków uzależnienia swoich dzieci, rodziców, partnerów.
Witam. Na własnym przykładzie chciałbym przestrzec innych przed chorobą, nałogiem hazardu. Ja niestety z nim przegrałem :-( Zaczęło się niewinnie 17 lat temu jak za czasów licealnych uciekało się z lekcji, aby puścić kupon taśmę za 2zł. Raz się wygrywało, raz przegrywało jak to w życiu. Na początku była to zabawa. Później czasy studiów, gdzie zacząłem coraz bardziej się tym interesować - analiza, czytanie forów itp. Później pierwsza praca i automatycznie miało się większe środki na grę i zaczęłem grać przez Internet. Na początku było jak w bajce - wygrywałem i do pensji dokładałem znaczne sumy. Stawiałem sobie cele, że zbieram teraz na to lub tamto i udawało mi się to realizować. Wiadomo, że nie zawsze wygrywałem, bo tak się nie da, ale w ogólnym rozrachunku wychodziłem na plus. Życie toczyło się dalej i pojawiały się nowe cele. Skoro dotej pory udawało mi się wygrywać na drogie ciuchy, kosmetyki, wyjazdy to dlaczego nie miałoby mi się udać uzbierać na samochód. Tu zaczęły pojawiać się pierwsze schody, bo zacząłem stawiać wyższe stawki i szczęście już tak nie sprzyjało. Zacząłem przegrywać i w ogólnych rozrachunkach miesiąc po miesiącu wychodziłem na minus. W tym miejscu pohawiły się pierwsze ślady, że popadam w uzależnienie. Grałem dalej, bo kiedyś karta musi się odwrócić. Trochę mi to zajęło i po roku udało mi się uzbierać troszkę większą sumę. Kupiłem samochód z salonu na raty plus kapitał własny, który wygrałem. Następnie w moim życiu był ciężki okres, bo zmarła bardzo bliska mi osoba. Następstwem tego było, że dostałem dużą sumę z ubezpieczenia. Pojawiły się myśli, że trochę pogram i będę mógł spłacić raty za samochód znacznie wcześniej. Grałem, ale przegrywałem. W ciągu kilku miesięcy przegrałem całą sumę jaką otrzymałem. Pojawił się żal, smutek i myśli, że trzeba odrobić to co straciłem. Znów przegrywałem. Wtedy to zacząłem brać kredyty aby mieć za co grać. Przyszedł okres, że raz się wygrywało, raz przegrywało. Przyszedł okres w moim życiu, że poznałem cudowną dziewczynę. Razem zaczeliśmy planiwać wspólną przyszłość. Ja grałem dalej. Moja partnerka wiedziała o tym, bo sam chwaliłem się, że w tydzień udało mi się zarobić na ekskluzywne wakacje na przykład lub inne rzeczy potrzebne do mieszkania. Było cudownie, ale wtedy pojawiło się myślenie skoro tak wygrywam to może uda się uzbierać pieniądze na budowę lub kupno mieszkania. I tu pohawił się mój gwóźdź do trumny. Przegrywałem, aż zaczęło brakować mi pieniędzy na bueżące wydatki. Zacząłem brać kredyty, chwilówki. Część przeznaczałem na życie a drugą część na grę. Pojawiała się chwilówka za chwilówką aż straciłem nad tym kontrolę. W mojej głowie pojawiały się myśli wygram to spłace pożyczone pieniądze i coś mi jeszcze zostanie. Niestety ???? Zadłużenia trzeba było spłacać lub przedłużać i tak wpadłem w spiralę długów. Przyznałem się o swoim problemie z hazardem i na początku znajomi pożyczyli mi kwotę, którą mogłem spłacić swoje długi. Chęć odrobienia strat była coraz większa i grałem dalej mimo iż obiecywałem, że nie będę tego robił. Najgorsze w tym, że zacząłem kłamać, aby odsunąć podejrzenia innych, że gram, że mam z tym problem. Mówiłem sobie przecież kiedyś wygrywałem to teraz znów mi się uda. Posówałem się do tego stopnia, że oszukiwałem najbliższych, że jestem bardzo poważnie chory. Szczerze nie wiem dlaczego tak zrobiłem. Chciałem usunąć w cień faktyczny problem. Dziś już wiem, że nałogowy hazardzista w kłamaniu jest idealnym perfekcjonistą, aby tylko móc grać. Znów pojawiły się chwilówki - tak dużo, że nawet nie pamiętałem co to za firmy, a ja dalej raniłem najbliższych kłamstwami. Przyszedł okres, że chciałem przyznać się do wszystkiego, ale nie potrafiłem tego zrobić, nie wiedziałem jak. Nie spałem po nocach, ze stresu nabawiłem się wrzodów na żołądku. Zatracałem się dalej w kłamstwie o chorobie i grałem dalej gdzie przegrywałem wszystko. W 3dni potrafiłem przegrać całą wypłatę, długów nie spłacałem. W końcu przyszedł moment, że wszystko wyszło na jaw. Każde kłamstwo ma krótkie nogi na jaw wychodzi. W tym momencie straciłem wszystko - dziewczynę, która była aniołem i była w stanie zrobić dla mnie wszystko :-( Straciłem przyjaciół, straciłem kredyt zaufania u wszystkich. Znalazłem się na dnie. Sytuacja obecnie jest bardzo świerza. Dziś byłem u psychologa, który nakreślił mi drogę jak mogę z tego wyjść. Jutro umawiam się na terapię. Jeśli ktoś dotarł do końca to proszę zastanówcie się nad swoją sytuacją i nie popełniajcie błędów, które ja popełniłem. Czuję się obecnie jak ostatni śmieć i zdaje sobie sprawę, że na to zasłużyłem. Pieniądze kiedyś spłacę, kredytu zaufania u nabliższych już pewnie nie. Chce się wyleczyć i z tego wyjść - a jak będzie to czas pokaże. Jeśli ktoś ma jakieś pytania lub chce o tym porozmawiać to zapraszam na priv. Bardzo dobrze, że napisałeś o tym. Pomoże ci to w terapii (o ile psychoterapeuta sam tego nie zalecił), ale może tez pomóc innym. Z hazardem jest dokładnie jak z każdą inną używką: alkoholem, narkotykami, sexem. Każda z tych rzeczy w umiarkowanej postaci np: upicie się na weselu, zajaranie zioła raz na rok itd jest czymś normalnym, ALE jeśli zaczniemy to stosować w nadmiarze aby za wszelką cenę "poprawić sobie nastrój" zaczynają być problemy. Nawet nie wiedzieć kiedy możemy wpaść w uzależnienie bo mózg jak słusznie tu zauważyli przedmówcy daje nam kopa w postaci dopaminy, tak silnego, że świadomie i podświadomie szukamy wszelkich sposobów aby to powtarzać. Bardzo symptomatyczne jest to co napisałeś o tym jak przegrałeś kasę z ubezpieczenia. Byłeś załamany, miałeś doła i nawet podświadomie być może chciałeś sobie to zrekompensować graniem. Dla mnie podstawowa zasada to jest jak ktoś bardzo słusznie napisał: grać tylko za tyle, za ile nie będzie żal przegrać. Zamiast kupić nowy TV albo skrzynkę piwa (wg skali oczywiście przyjemności i budżetu każdego z nas) przeznaczamy to na bukmacherkę. Jak przegramy to nic się nie stało - jesteśmy dorośli - odpowiadamy za własne decyzje, a jak wygramy nie zmieniajmy planów życiowych np rzucenie pracy ???? Kolejna zasada to moim zdaniem jest taka: nie stawiajmy sobie żadnych celów (to nie kamerki z dziewczynami ???? ). Stawianie sobie celu np. osiągnięcia określonej kwoty w określonym czasie niesie spore ryzyko, że ten cel nas pochłonie tak, że się zatracimy. To ma być tylko zabawa, a w żadnej zabawie sam cel nie powinien być najważniejszy tylko radość z zabawy ! Ja wiem, że teoretycznie ładnie się prawi takie zasady. W praktyce działa to tak, że osoby zajmujące się bukmacherką non stop ocierają się o uzależnienie i zawsze muszą o tym pamiętać. Ja np. tak mam, że po przegranej nie chce mi się dalej grać i odpuszczam więc najgorszy mechanizm jaki istnieje czyli odgrywanie się za wszelką cenę mam, mam nadzieję za sobą, ale pojawił się taki mechanizm, że po wygraniu mam olbrzymią potrzebę aby grać dalej. Mija gdzieś po tygodniu, ale przez 7 dni towarzyszy mi. Może nie tak, że nie mogę spać po nocach, ale jest. Znalazłem taką na to receptę, że gram tylko różne puchary: LM,LE, EL MŚ, które jak wiadomo nie są codziennie czy co tydzień jak liga. Może to głupie, ale działa ! Po 2 tyg. przerwy można odetchnąć i sztachnąć się na spokojnie ???? Pewno są na świecie ludzie jak cyborgi, którzy potrafią grać i wygrywać traktując to całkowicie po za emocjami, ale mimo, że wydaje się to takie proste jest zaj.... trudne. Może z 5% ludzi to potrafi. Cała reszta musi mieć świadomość, że jak byśmy na siebie nie patrzyli i jak byśmy nie ufali sami sobie to non stop ocieramy się tutaj o uzależnienie i taki tekst dobrze, że trafił do forumka. Dziękuję Ci bruce07 i trzymam z całych sił kciuki abyś wyszedł z tego. W przypadku takiej historii jak opisałeś trzymałbym się na twoim miejscu od zakładów do końca życia jak najdalej bo życie masz tylko jedno. Edi i inni odpuście sobie chociaż tu wałkowanie tematu ustawy hazardowej i polityki. Jest od tego dział polityczny w hydeparku. Zapraszam tam do dyskusji jaka to PO jest zła ????
Forum Hazardziści, Hazard - Uzależnienie. forum dla osób uzależnionych,współuzależnionych oraz zainteresowanych tym problemem. Pytania od hazardzisty.
Problem dotyka co pięćdziesiątą dorosłą osobę. Kiedy zacząć się niepokoić? Kto to jest hazardzista? Czy można wyleczyć się z hazardu? Autor: Jacek Sędkiewicz, Psycholog, specjalista terapii uzależnień Formy hazardu Słowo ?hazard" w potocznym języku oznacza gry, w których o wygranej decyduje przypadek. Słowo to pochodzi z języka arabskiego: ?az-zahr" czyli ?kostka", ?gra w kości". W języku angielskim dosłowne znaczenie to ?ryzyko", ?niebezpieczeństwo". Słowniki określają hazard jako: "przedsięwzięcie ryzykowne, narażanie się na niebezpieczeństwo, gra o pieniądze lub inne dobra, w której znaczną lub decydującą rolę odgrywa przypadek". Gry hazardowe znane są od ponad 4 tysięcy lat, kiedy to w Azji wymyślono grę w kości. Dość szybko przewędrowała ona do Europy - do Grecji zyskując tam dużą popularność. Sam hazard jako branża rozwija się od ponad 70 lat zwłaszcza w krajach zachodnich (USA - Las Vegas czy w Monako - Monte Carlo). Współcześnie najczęściej spotykanym sposobem uprawiania hazardu są automaty do gry (tzw. jednoręki bandyta) oraz: ruletka, bingo, gry w karty (poker, oczko, Black Jack), wyścigi konne, wyścigi psów, nielegalne walki zwierząt oraz Internet, za pomocą którego można grać w wiele rodzajów gier bez wychodzenia z domu korzystając z karty kredytowej. Za ?przedpokój" hazardu niektórzy terapeuci uznają: totolotka, konkursy audiotele, loterie, konkursy sms-owe. U niektórych osób początkowa zabawa staje się z czasem potrzebą, potem obsesją, koniecznością, a w końcu jedynym sensem życia. Czas rozwoju uzależnienia jest różny, od kilku miesięcy do kilku-kilkunastu lat. Fazy uzależnienia Podczas gier hazardowych gracz przeżywa silne emocje. Możliwe są dwa rozstrzygnięcia: wygrana - to nadzieja, euforia; przegrana - strata, złość i wyrzuty sumienia. Wygrana zwiększa poczucie mocy i skuteczności (udało mi się, jestem dobry!). Stanowi zachętę do kolejnej gry. Przegrana - powoduje spadek szacunku do siebie, ale i chęć odzyskania straty, co w konsekwencji powoduje żądzę odegrania się w kolejnych grach. Tak zamyka się koło hazardu. Na podstawie obserwacji osób uzależnionych od hazardu terapeuci opisali fazy tego rodzaju uzależnienia. Są to: faza zwycięstw, faza strat, faza desperacji, faza utraty nadziei. Większość osób uzależnionych przechodzi przez wszystkie fazy. Kiedy zacząć się niepokoić? Sygnałami ostrzegawczym, że rozwija się uzależnienie mogą być: wydzielanie pieniędzy na inne niż hazard aktywności, pozostające poza kontrolą, wzrastające rachunki telefoniczne (dla gier telefonicznych lub sms-owych), coraz częstsze przekraczanie limitów na kartach kredytowych, zaciąganie nowych kredytów, uruchamianie nowych linii kredytowych, zastawianie w lombardach/sprzedaż zakupionych dóbr czy kolekcji. Dlatego jeśli dostrzegamy u kogoś (lub u siebie) powyższe symptomy powinniśmy zacząć szukać pomocy. Hazard jest chorobą Patologiczny hazard - hazard przymusowy znalazł się w Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD-10); można go określić jako powtarzające się działania bez jasnej, racjonalnej motywacji, które nie mogą być kontrolowane i zazwyczaj szkodzą zarówno interesom pacjenta jak i innych ludzi. Pacjent opisuje je jako zachowania związane z przymusem do działania. Problem dotyczy wg różnych badań około 1-2 proc. dorosłej populacji. Uzależniają się coraz młodsze osoby - problem zaczyna dotykać nawet młodzieży. Charakterystyczne jest, że konsekwencje patologicznego hazardu dotykają poza samym hazardzistą także jego rodzinę, znajomych i bliskich. Hazard a stan zdrowia Hazard nie jest obojętny dla fizycznego stanu organizmu. Wyniki badań pokazują, że u wielu osób hazard łączy się z podwyższonym używaniem tytoniu czy nadużywaniem alkoholu bądź narkotyków. Dominuje u tych osób chroniczny stres, siedzący tryb życia, a także nasila się bierne palenie (poprzez częste przebywanie w lokalach). U nałogowych hazardzistów istnieje większe ryzyko chorób fizycznych częściej występują schorzenia wątroby (np. marskość), podwyższone ciśnienie tętnicze krwi oraz tętna, a także bóle w klatce piersiowej spowodowane czopowaniem naczyń serca (angina pectoris), wrzody żołądka czy dolegliwości ze strony układu kostnego (bóle kręgosłupa) oraz tachykardia. Można się wyleczyć Istnieją następujące sposoby leczenia z uzależniania od hazardu: psychoterapia indywidualna i/lub grupowa, uczestnictwo w grupach samopomocowych (AH - Anonimowi Hazardziści). W leczeniu chodzi przede wszystkim o uświadomienie osobie uzależnionej negatywnego wpływu nałogu na jej życie oraz nauczenie jej nowych, konstruktywnych wzorców postępowania. Długofalowym celem terapii powinno być całkowite zarzucenie przez chorego zachowań hazardowych i zmiana wzorców zachowań. Gdzie szukać pomocy Informacje o ośrodkach i gabinetach pomagającym uzależnionym od hazardu można znaleźć w Internecie. Tam też znajduje się wiele witryn zajmujących się problemem hazardu i jego terapią. Warto korzystać z pomocy psychologów i wykwalifikowanych specjalistów terapii uzależnień. Niektóre ośrodki świadczą usługi w ramach NFZ. Wsparcie można też uzyskać w grupach samopomocowych Anonimowych Hazardzistów. Jacek Sędkiewicz Psycholog, specjalista terapii uzależnień
8. Napisano 15 lutego 2012. Uświadomiłem sobie, że od dłuższego czasu jestem uzależniony od gier komputerowych, nie mam czasu na nic poza grą, gram wtedy gdy jest mi smutno, gdy jestem zły, gdy jestem wesoły, gdy mi się nudzi. Każda wolna chwila to gry. Parę razy próbowałem coś z tym zrobić, ale nie potrafię sobie z tym sam87 #1 Szkoda, że temat destrukcja życia został zamknięty. Niestety, niektórzy, a zwłaszcza ludzie młodzi nie zdają sobie sprawy, jak łatwo uzależnić się od hazardu czy forexu, który staje się bardzo modny. I jeśli myślicie,że to tylko problemy finnsowe, to jesteście w grubym błędzie. To także używki, depresja, rozpad rodziny, próby samobójcze. Totalna destrukcja życia. _____________________________________________________________ Piszę właśnie książkę na temat jak nie wpaść w szpony hazardu, bo jak ktoś już wpadnie, to prawie nigdy nie udaje się go wyciągnąć z tego bagna. _____________________________________________________________ Zależy mi bardzo na autentycznych relacjach osób, które w to bagno wdepnęły. Nie potrzebuję nazwisk, imion, żadnych danych. Fragmenty chcę umieścić w książce ku przestrodze innych. Wiem, że ci którzy mają problem mnie zrozumieją. Reztę proszę o nie komentować, jeśli ktoś nie ma pojęcia w temacie. Proszę przesłać mi swoje historie, choćby fragmenty na [email protected] #3 Przepraszam że komentuję łamiąc Pana zasadę ( bo nie na temat a może jednak ?) taka wskazówka ( całkiem na serio !!!) może Pan nawet o niej wspomnieć w książce lub się zastanowić czy coś w tym jest otóż: Proponuję obok zakładów zainteresować się szachami ( szczególnie polecam japońskie szachy- szogi ! ) Gracz w szachy nabiera dystansu do słabości swojego umysłu a także do szans na dane zdażenie ( typu teraz musi wejść) ponadto i to z własnego doświadczenia a także z obserwacji szachista nie gra w automaty wrzutowe bo to po prostu nuda ! Może kontrowersyjne tezy ( i napisane ogólnikowo) ale proszę chwilę się nad tym zastanowić Powodzenia w pisaniu książki Paweł #4 z tymi szachami to troche na wyrost wyskoczyles bo malo ludzi sie tym jara. szczegolnie mlodzi maja inne zainteresowania. pomysl jednak jak najbardziej dobry a uwagi celne. w szachach przegrywasz jak nie wiesz o co chodzi. jedyna droga na polepszenie wynikow jest trening. z bukmacherka jest tak samo. czas czyni cuda a trening mistrza. najlepsza rada dla zielonych w temacie jest: grac za male stawki jak najmniejsze. wiele bukow ma mozliwosc obstawiana nawet dziesietnych czesci zlotowki czy funta wiec mozna malo starcic a z czasem nabrac dystansu do grania u bukow. #5 Szachy to wspaniały trening dla bukmacherki !!! Wyniki w szachach przychodzą dopiero po latach ( tak, tak nie ma nic na skróty). Ja mam ELo 1800 ( oficjalne pismo ze Zwiąku Szachowego) , ale gram z siłą mniejszą gdzieś 1600. Polecam fajne wyjazdy na letnie turnieje szachowe. Rano się gra , a po południu , opalanie , disco lub piwko, spacer z dziewoją lub jakis podryw, jak to na wakacjach. Nie wiem bo ja juz nie jeżdze teraz ( stan zdrowia niestety) , ale turnieje były w Polanicy zdroju, Jarosławcu ( nad morzem, super), świdnica, Dobczyce pod Krakowem, tereny podgórskie. W czechach jest też potężny OPEN , chyba Pardubice. Piszę Wam , naprawdę warto, tylko tzreba trenować , aby wszystkich partii nie przegrywać , bo to głupio. System szwajcarski , to znaczy jak przegrywasz grasz z tymi co mają zbliżóną ilość punktów. Jka coś piszcie na PW, podpowiem gdzie jechać , ewentualnie od czego zacząć trening. Efekty gdzieś po 2 latach, bo im starszy człowiek tym słabiej to idzie, jak z językami. Pozdrawiam. No i szachy nie uzależniaja w złym sensie, nie słyszałem by się ktoś z tego leczył ??? ???? )) #6 Zgadzam się z kolegą,bardzo wielu szachistów lubi bukmacherkę i pokerek,kilku moich znajomych nawet zrezygnowało z szachów na rzecz pokera,otóż poziom mistrzowski w szachach nie daje już wystarczających profitów,no chyba,że trenerka młodzieży,swoją drogą w czasach PRL-u była możliwość,dzięki szachom darmowego zwiedzania kraju ,mając nawet marną 2 pokrywały koszta pobytu i przejazdu,od ponad 20 lat praktycznie nie trenuje i traktuję szachy jako zabawę,efektem tego jest spadek rankingu od 2275 do 2111,aby coś osiągnąć w szachach jest do wykonania olbrzymia praca,jest tylko pytanie czy warta poświęconego czasu. #7 Zgadzam się z kolegą,bardzo wielu szachistów lubi bukmacherkę i pokerek,kilku moich znajomych nawet zrezygnowało z szachów na rzecz pokera,otóż poziom mistrzowski w szachach nie daje już wystarczających profitów,no chyba,że trenerka młodzieży,swoją drogą w czasach PRL-u była możliwość,dzięki szachom darmowego zwiedzania kraju ,mając nawet marną 2 pokrywały koszta pobytu i przejazdu,od ponad 20 lat praktycznie nie trenuje i traktuję szachy jako zabawę,efektem tego jest spadek rankingu od 2275 do 2111,aby coś osiągnąć w szachach jest do wykonania olbrzymia praca,jest tylko pytanie czy warta poświęconego czasu. Zrezygnować z szachów na rzecz pokera ??? no przeciez w moim pierwszym poście postawiłem tezę że szachistów nie interesują automaty i poker bo to nudy ! i szczęście a nie umiejętności, skoro komuś zabrakło weny do szachów to przecież są inne rodzaje szachów z Cesarzem wśród szachów czyli japońskie szachy przy których te nasze szachy to grzeczna zabawa w piaskownicy #8 Poker to nie hazard, więc nic dziwnego. Tutaj nie ma nad czym polemizować, bo to o czym pisze astana jest faktem. Przy czym skala tego zjawiska jest dość spora. #9 Poker to nie hazard, więc nic dziwnego. Tutaj nie ma nad czym polemizować, bo to o czym pisze astana jest faktem. Przy czym skala tego zjawiska jest dość spora. A czy ja twierdziłem że poker to hazard ? poker to gra hazardowa a nie umiejętnościowa a to pewna różnica i dlatego się dziwię co niektórym "szachistom" ktorzy rzucają doskonalenie umysłu na rzecz losowości dobieranych kart #10 Jak widać nie jest to gra losowa, jeżeli są w stanie osiągać regularny profit. Owszem element losowości występuje, ale oprócz tego jest szereg innych ważniejszych i dąży się do minimalizacji czynnika losowego - chociażby odpowiedni bankroll management. Przecież tylu inteligentnych ludzi nie nie może się mylić. Poza tym pokerzysta musi się chyba trochę bardziej kompleksowo rozwijać. Chociaż jak w każdej profesji liczy się pieniądz, a z szachów może się utrzymać tylko bardzo wąskie grono. Natomiast w pokerze ten tort jest większy, a spora część szachistów ma "naturalnie" predyspozycje, aby być dobrymi pokerzystami. Tak więc nic dziwnego tutaj nie ma. Wracając bardziej do tematu, to warto zwrócić uwagę, ze hazard to bardziej stan umysłu, podejście do gry. To człowiek jest hazardzistą. Gra może być ev+ albo ev-, może być losowa - może być umiejętności. Tutaj po części wychodzą braki w podstawowej matematyce i podatność na manipulację - potem nic dziwnego, że tyle ludzi gra na loteriach, albo że trwonią cały majątek w takim amber gold, czy nie widzi problemu grając kupony w bahu. #11 Samokontrola a problemowy i patologiczny hazard. Metody zwiększania kontroli zachowania. ...................... Czynniki związane z hazardem, kompulsywnymi zakupami oraz nadużywaniem Internetu wśród młodzieży w wieku 12-19 lat. .................... W ramach badania z maja 2011 r. analizie poddano osoby, które brały udział w grach o charakterze losowym w ciągu ostatnich 12 miesięcy. 13% grających zdarzyło się, że nie mogli przestać grać, ponieważ ciągle liczyli na wygraną. Największą grupę ryzyka stanowiło 2% badanych, ponieważ problemy z przerwaniem gry miały one kilkanaście razy lub częściej. 5% respondentów w obydwu pomiarach zdarzyło się raz mieć taką sytuację, a podobny odsetek (6% w 2011 roku oraz 4% w 2009 roku) doświadczył takiej sytuacji kilka razy. Przedmiotem pomiaru badania Fundacji Milion Marzeń oraz CBOS był również zasięg zjawiska uzależnienia od hazardu w zależności od rodzaju gier. Badanym w trakcie wywiadu zadawano pytania, które miały określić poziom ryzyka związanego z grami o charakterze hazardowym. Najwyższy poziom ryzyka odnotowano w przypadku gier na automatach. Wśród osób grających w tego typu gry, 40% zostało określonych jako osoby, które mają problem z uzależnieniem. Na drugim miejscu odnotowano gry w karty (21%), a na trzecim zakłady bukmacherskie (16%). Gry Totalizatora Sportowego, obok gier zręcznościowych, według przedstawionych analiz miały najniższe wskaźniki ryzyka uzależnienia (odpowiednio 2,5% oraz 1,6%). Jednakże analizując skalę występowania problemów z uzależnieniem od gier hazardowych w zależności od typu gry, należy zauważyć, że mamy zupełnie inny poziom rozpowszechnienia gier Totalizatora Sportowego w porównaniu z grami na automatach. Według wspomnianego już w artykule badania CBOS z maja 2011 roku, w grach Totalizatora Sportowego brało udział 42% badanych, a na automatach grało zaledwie 4% badanych. Zatem dziesięciokrotnie mniej osób grało na automatach niż w gry Totalizatora Sportowego. Mówimy więc o dużej grupie osób grających w gry Totalizatora, w której 2,5% osób charakteryzuje wysoki poziom ryzyka problemów związanych z uzależnieniem oraz małej grupie (dziesięciokrotnie mniejszej) grającej na automatach, gdzie wysoki poziom ryzyka dotyczy 40% osób. W rezultacie, w liczbach bezwzględnych, grupa osób problemowo grających w gry Totalizatora Sportowego może być niewiele mniejsza od liczby osób problemowo grających na automatach. Bibliografia Gwiazda M., Polak w szponach hazardu, CBOS, Warszawa 2011. ..................... UWAGA: do ew. uznania ze strony moderacji pozostawiam ocenę, który z 2 wątków z hazardem w temacie jest właściwszy dla tego co zamieściłem, gdyż ponadto ulokowałem te powyższe artykuły także w wątku:Poszukaj terapii w swojej okolicy lub ośrodka odwykowego - według mnie ośrodek będzie lepszym rozwiązaniem, bo musisz się odciąć od tego środowiska i zamknąć sobie drogę do kasyn itp. Wiem że Ośrodek Nefo zajmuje się leczeniem uzależnienia od hazardu. Ja sam u nich leczyłem się z alkoholizmu i mi bardzo pomogli. 0.
laudersa poczytaj , mi pomaga Uzależnienie od hazardu Uzależnienie od hazardu, profesjonalna pomoc psychologiczna w walce z uzależnieniem od hazardu 4% Polaków jest uzależnionych od hazardu – tak mówią najnowsze badania społeczne. I choć leczenie tego uzależnienia jest w Polsce wdrażane dopiero od kilku lat, to jednocześnie zaczyna być jednym z najlepiej rozpoznanych przez psychologów nałogów. Szereg konferencji naukowych, tłumaczenia najnowszych badań i opracowań z USA (kraju, który ma największe doświadczenie w leczeniu tego uzależnienia) – to wszystko błyskawicznie wpływa na poszerzenie wiedzy i umiejętność niesienia pomocy patologicznym hazardzistom. Czemu „patologicznym hazardzistom”? Bo nie każdy kto gra, jest uzależniony. Rozróżniamy bowiem hazard rekreacyjny, ryzykowny i patologiczny. To ten ostatni jest nałogiem. Działa destrukcyjnie na uzależnionego oraz jego najbliższych. Zwykle zaczyna się niewinnie – sporadyczne granie w gry w kasynie czy też drogą internetową. Z czasem przyjemność zaczyna przynosić granie o coraz wyższe stawki, a czas poświęcany na gry przestaje być kontrolowany. Żeby to zrozumieć, wystarczy sobie wyobrazić co czuje osoba, która będąc pierwszy raz w kasynie, zagrała przez „ciekawość”, stawiając tylko 20 zł – wygrała 2000 zł. Pierwszym uczuciem jest szok, potem euforia, i… skoro to przyszło tak łatwo, chęć zagrania jeszcze raz. Kto jest na to narażony? Osoby biedne, samotne – szczególnie mężczyźni – są szczególnie podatne na tego rodzaju uzależnienie. Podobnie jak osoby, mające potencjalną „żyłkę” hazardzisty. One bowiem mają szeroko rozbudowany system iluzji i zaprzeczeń, który pozwala usprawiedliwiać swoje działania przez sobą samym, jak i innymi osobami. Na początku, dla wszystkich liczy się tylko wygrana. Zapominają o starej prawdzie, która brzmi: „Kasyno zawsze wygrywa”. W graczu powstaje więc złudne przekonanie, że może wygrać niewiele tracąc. Z początku stawki, które stawia w grze są więc niskie. Jednak z czasem niskie sumy przestają być atrakcyjne. Dreszcz emocji wyzwalają kwoty coraz większe. Pojedyncze wygrane podsycają poczucie sukcesu i dają adrenalinowego „kopa”. W początkowej fazie uzależnienia liczy się napięcie, które jest spowodowane grą oraz poczucie mocy (swoistej kontroli) nad maszyną czy systemem gry. Specjaliści podkreślają, że leczenie uzależnienia od hazardu jest równie trudne jak leczenie uzależnienia od kokainy. Objawy Dla nałogowego gracza, gra z czasem staje się coraz istotniejszą częścią życia. Hazardzista traci kontrolę nad czasem, jaki poświęca na granie oraz nad sumami pieniędzy, które stawia w grze. Środki finansowe, jakimi dysponuje uzależniony, zwykle nie wystarczają na długo. Dlatego zaczyna on szukać możliwości zdobycia pieniędzy wciąż wierząc w swój sukces i wielką wygraną. Na sfinansowanie swojego nałogu zaciąga kredyty, oszukuje bliskich i pożycza od nich pieniądze, a nawet wykorzystuje środki, które są przeznaczone na inne, ważne cele. Przegrana nie jest hamulcem do zaprzestania destrukcyjnych działań. Wręcz przeciwnie – staje się motorem napędowym do podejmowania kolejnych, coraz kosztowniejszych wyzwań. Z czasem hazardzista zaczyna zaniedbywać pracę i codzienne obowiązki. Oszukuje rodzinę, że „pracował do późnych godzin”. Długi rosną, a osoba uzależniona zatraca się w chorobie. Dopóki w jej otoczeniu są osoby, które godzą się pożyczek udzielać, czy kryć uzależnionego, gdy na skutek ciągłej gry przestaje pojawiać się w pracy, dopóty nie jest możliwe by dostrzegł on faktyczna skalę swojego problemu. Bywa, że bliscy dowiadują się o tym, na jak poważny nałóg cierpi dana osoba, dopiero wówczas, gdy odkrywają, że wszelkie oszczędności na ich koncie bankowym dawno już znikły. Niejednokrotnie hazardzista zostaje sam, bo rodzina nie ma siły i motywacji, by dalej go wspierać. Problemy się piętrzą, a uzależniony dodatkowo przeżywa trudności związane z samotnością, bezsilnością, coraz słabszą kondycją psychiczną. Może to w efekcie prowadzić do znacznego obniżenia nastroju i powstawania myśli i planów samobójczych, a nawet wprowadzania ich w czyn. Terapia Najskuteczniejszą jest terapia behawioralno-poznawcza. Jednym bowiem z głównych problemów podczas procesu zdrowienia, okazuje się nie tylko uzależnienie i potrzeba przeżywania silnych emocji, jak napięcie („wygram czy nie?”), ekscytacja („wygrałem! Zagram więc znowu i wtedy rozwiążę wszystkie swoje problemy!”), ale zwyczajna pustka, która pojawia się po zaprzestaniu grania. Nagle okazuje się, że uzależniony ma dużo wolnego czasu, z którym nie umie jeszcze nic konstruktywnego zrobić. Życie wydaje mu się szare, nudne i mozolne. Widzi też, że samo zaprzestanie gry nie rozwiązuje jego problemów. Dlaczego? Bo prawdziwe podłoże patologicznego hazardu kryje się w zaburzonych emocjach. Chory musi się więc nauczyć inaczej żyć, co oznacza zmianę nie tylko zachowań, ale myślenia i czucia. Tego nauczy się właśnie u terapeuty. W terapii uzależnienia od hazardu duży nacisk kładzie się także na psychoedukację, czyli przekazywanie chorym wiedzy na temat funkcjonowania mechanizmów zaburzenia. Pacjent dowiaduje się, w jakich sytuacjach najbardziej grozi mu nawrót, i czego powinien unikać. Łatwiej i szybciej rozpoznaje u siebie oznaki zaburzenia i dzięki temu łatwiej mu kontrolować to co się z nim dzieje. Jednocześnie, psychoterapeuta uczy go realnego patrzenia na świat - stąd, tak typowe przy tym zaburzeniu iluzoryczne fantazje i marzenia „o potędze” konfrontowane są z faktami. Terapia uzależnienia obejmuje jednak nie tylko pomoc w wydostaniu się spod niszczącego wpływu nałogu, ale także pomaga zrozumieć co takiego przyczyniło się do rozwoju zaburzenia. Ta część pracy nad zmianą jest bardzo istotny, ponieważ świadomość tego w jaki sposób doszło do powstania przymusu grania pozwala ustrzec się w przyszłości – już po zakończeniu terapii – od popadnięcia w innego typu uzależnienie behawioralne jak np. seksoholizm czy pracoholizm. Podobnie jak w przypadku innych uzależnień, także w przypadku hazardzisty, aby leczenie w ogóle mogło się rozpocząć, konieczne jest przede wszystkim uświadomienie sobie problemu przez osobę dotkniętą nałogiem i przyznanie się do niego przed samym sobą. Jest to warunkiem skuteczności leczenia. Dopóki chory nie przestanie oszukiwać siebie i innych w kwestii przymusu gry i ignorować oczywiste fakty świadczące o tym, że hazard zdominował jego życie i pozbawił go nad nim kontroli, nie uda się przerwać błędnego koła nałogu.